W Bulowicach, na ulicy Bielskiej, rowerzysta wpadł w ręce policji. Miał w sobie śmiertelną dawkę alkoholu. Trafił do więzienia

3 listopada 2022, 10:30

W Bulowicach, na ulicy Bielskiej, zatrzymano rowerzystę ze śmiertelną dawką alkoholu w organizmie.

Czy można poruszać się na rowerze, mając w sobie śmiertelną dawkę alkoholu we krwi? Okazuje się, że tak. Dowodzi tego przypadek z Bulowic, gdzie na ulicy Bielskiej, zatrzymano 48-letniego mężczyznę. W dodatku był poszukiwany do odbycia kary, zatem - po wytrzeźwieniu - trafił do więzienia i to nie był dla niego koszmarny sen, lecz jawa.

W dzień Wszystkich Świętych, po godzinie 17, policjanci zauważyli jadącego slalomem rowerzystę, ulicą Bielską w Bulowicach. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany.

- W trakcie czynności policjanci ustalili, że jest to 48-latek, bez stałego miejsca zamieszkania. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 3,7 promila alkoholu. Ponadto okazało się, że jest on poszukiwany od dwóch lat przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu do odbycia kary więzienia dwóch lat i sześciu miesięcy za kradzieże. Został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu osadzony w zakładzie karnym – wyjawia Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej Policji.

Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 złotych. W przypadku skierowania wniosku o ukaranie sprawcy do sądu, ten może nałożyć grzywnę do 30 tysięcy złotych, a także orzec zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych.