https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Chrzanowskim punkcie Tauronu, by podpisać umowę trzeba czekać pół dnia

Magdalena Balicka
Wczoraj około godziny 11 czekało czternastu klientów w punkcie obsługi klienta Tauronu przy ulicy Garncarskiej w Chrzanowie. Przez kilkanaście minut czynne było tylko jedno z czterech okienek
Wczoraj około godziny 11 czekało czternastu klientów w punkcie obsługi klienta Tauronu przy ulicy Garncarskiej w Chrzanowie. Przez kilkanaście minut czynne było tylko jedno z czterech okienek Magdalena Balicka
W zachodniej Małopolsce są tylko dwa punkty obsługi klientów Tauronu - w Chrzanowie i Wadowicach. Do pierwszego przyjeżdżają głównie olkuszanie, oświęcimianie i mieszkańcy wschodnich części Śląska, by załatwić sprawy. Wielu skarży się, że są opieszale obsługiwani. Nieraz trzeba stać godzinami.

Jednym z klientów, który w listopadzie stracił w chrzanowskim punkcie prawie trzy godziny, jest Jerzy Myszka z Oświęcimia.
- Specjalnie zwolniłem się z pracy, by podpisać umowę na dostawę prądu, bo kupiłem mieszkanie - opowiada mężczyzna.
Przyjechał ok. godz. 13. Gdy zobaczył przed sobą dziesięć osób, pomyślał, że najpóźniej za pół godziny będzie w drodze powrotnej do firmy. Mylił się.

- Co z tego, że są cztery stanowiska, skoro jedna pani w ogóle nie obsługiwała klientów, a druga zatrzymała kolejkę na przeszło pół godziny - opowiada nasz Czytelnik. - Wysłała jakąś klientkę na pocztę i w tym czasie nie przyjęła nikogo innego.
Przy dwóch pozostałych stanowiskach klienci załatwiali sprawy po kilkadziesiąt minut. Z rozmów z innymi ludźmi wynikało, że długi czas oczekiwania jest normą.

- Jak ktoś ośmielił się zapytać pracownice, dlaczego nie obsługują ludzi przy wszystkich biurkach, to zaczęły na nas "fukać" - dodaje Myszka.

Reporterzy "Krakowskiej" postanowili sprawdzić, jak to wygląda naprawdę. Odwiedziliśmy chrzanowski punkt Tauronu przy ul. Garncarskiej dwukrotnie. W poniedziałek około godziny 15 były w środku trzy osoby. Kobieta, z którą rozmawialiśmy, oznajmiła, że czeka od 13.30.

- Przede mną były chyba trzy osoby. Każdą obsługiwała około 40 minut jedna pracownica - relacjonuje oburzona klientka. - To nie czasy PRL, by na stanie w kolejkach brać urlop w pracy. Najbardziej denerwujące jest to, że panie z okienek ciągle wychodzą na zaplecze i nie wracają przez 20-30 minut.

We wtorek około godziny 11 znów odwiedziliśmy chrzanowski punkt. W kolejce czekało czternaście osób. Spędziliśmy tam około 20 minut. W tym czasie przy jednym z czterech okienek obsługiwano tylko jedną osobę. Trzy kolejne stanowiska były puste. Przy jednym pracownica wertowała dokumenty, przy drugim inna patrzyła w monitor komputera, następne było puste.
Kobieta, za którą zajęliśmy kolejkę, powiedziała, że czeka pół godziny i radzi nam uzbroić się w cierpliwość.
- Zależy, co pani ma do załatwienia, ale średnio jeden klient spędza przy okienku pół godziny - dzieliła się spostrzeżeniami. - Byłoby szybciej, gdyby przy wszystkich obsługiwano ludzi.

Mężczyzna, który wszedł do biura za nami, tylko przeliczył osoby czekające w kolejce i machnął ręką.
- Przyjdę przed 16. Może się rozluźni - mówił.

Aneta Guzik z biura prasowego Tauron Polska Energia obiecała przyjrzeć się sprawie.
- Dokładnie sprawdzimy, jak wygląda obsługa klientów w chrzanowskim punkcie - zapewniła. - Postaramy się, aby skrócić do minimum czas oczekiwania klientów.

Zastępczyni rzeczniczki Tauronu zaznaczyła, że niecierpliwe osoby mogą załatwić część spraw za pośrednictwem internetu i telefonicznie. Obok krótki poradnik, jak to należy zrobić.

Dla niecierpliwych

Telefonicznie
Po numerem 32 606 0 606 klienci obsługiwani są od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 18. Można m.in. zakupić energię elektryczną dla liczników przedpłatowych i załatwić sprawy związane z płatnościami. Dzwoniąc na infolinię można uzyskać informacje związane ze sprzedażą i dostarczaniem energii elektrycznej i zawnioskować o wystawienie duplikatu faktury czy zmianę prognozy, przekazać stan licznika (również przez formularz na stronie www.tauron-pe.pl), a także uzyskać informację dotyczącą wniosku o wydanie warunków przyłączenia do sieci.
Pocztą
Korespondencyjnie można załatwić m.in. sprawy dotyczące zawarcia, rozwiązania czy aktualizacji umowy oraz zwrotu nadpłaty. Wnioski i formularze można pobrać ze strony www.tauron-pe.pl, a następnie wypełnione przesłać na adres wskazany na fakturze VAT.
W punkcie obsługi klienta Tauron w Chrzanowie jest telefon, z którego klienci mogą bezpłatnie połączyć się z infolinią i załatwić wszelkie sprawy.
Internetem
Na stronie www.tauron-pe.pl można znaleźć między innymi poradnik, jak oszczędzać energię.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klient
Kochana sprawdź inne Punkty Obsługi , może ten w Krakowie , a okaże się jeszcze gorzej , Chrzanowski w porównaniu z innymi to jeden z lepszych Punktów . Jak ocena to obiektywna Pani redaktor Była Pani w innych ???????? Chyba nie a ja byłam tam dopiero porażka.
E
Elka
Są tam cztery stanowiska obsługi. Licząc od drzwi wejściowych przy drugim stanowisku siedzi taka straszna baba. Krótko ścięte ciemne włosy, bez kija nie podchodź. Obrażone toto na cały świat, a zachowuje się tak, jakby łaskę robiła, że na nas popatrzy. Załatwia byle jak, jest nieuprzejma, momentami arogancka. Podpowiadam przełożonym żeby ja przesuynąć do zamiatania, bo do obsługi klientów to ona się nie nadaje. We mnie osobiście wzbudza agresję.
Za to przy czwartym stanowisku siedzi przemiła Pani. Życzliwa, pomocna, potrafi wszystko wytłumaczyć w sposob bardzo przystępny i udzielić wszelkiej pomocy przy wypełnianiu całej sterty tych porąbanych formularzy.
k
klyent
bebła głupoty a dobrze wie jak jest
B
Brawo
Nareszcie!!!byłm w tym punkcie,masakra jak oni traktują ludzi,jak bydło niech media to nagłośnią i zrobą szum to zaraz zmieni się traktowanie.Nie będą chcieli by nazwa firmy była negatywnie przedstawiana!!!
:.nikt.:
To co zrobił tauron z tymi punktami obsługi to przysłowiowy "śmiech na sali". Polikwidował lokalne punkty i stworzył tylko dwa punkty obsługi. Również miałem kontakt z punktem w Chrzanowie i mogę powiedzieć, że to tragedia - pod względem uprzejmości obsługi i czasu oczekiwania!!! Niestety będę musiał się tam jeszcze przynajmniej raz udać, a na samą myśl o tym już mnie ciarki przechodzą. Żeby zmienić jedną umowę, która zajmuję około 10 minut z klientem to muszę wystać średnio 45 minut. W imieniu klientów tauronu, których można traktować jak śmieci dziękuje reporterom Gazety Krakowskiej, że zajęli się tą sprawą i prosiłbym o jej pilotowanie bo to co tam się dzieje to woła o pomstę do nieba.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska