Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czasie epidemii sklep to nie miejsce na urządzanie sobie wycieczek

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Stanisław Rojek: Klienci nie rozumieli na początku powagi sytuacji
Stanisław Rojek: Klienci nie rozumieli na początku powagi sytuacji Archiwum prywatne
Rozmawiamy ze Stanisławem Rojkiem, jednym z kierowników supermarketu TSS Społem "Dąbrówka" w Tarnowie.

FLESZ - Rząd wprowadził nowe ograniczenia

Wiele obostrzeń wprowadzonych przez rząd w czasie epidemii dotyczy sklepów spożywczych. Czy klienci do nich się stosują?

Początkowo, tuż po wprowadzeniu tych obostrzeń i zamknięciu dużych centrów handlowych, klienci ruszyli do supermarketów spożywczych, takich jak nasz. I można powiedzieć, że poszli na żywioł, nie rozumiejąc powagi sytuacji. Wybierali się na zakupy całymi rodzinami, do sklepu na wycieczki przychodziły małżeństwa, albo rodzice z dziećmi. Przy mniejszej ilości osób, które mogły być w sklepie, ograniczało to możliwości zrobienia zakupów innym.

Teraz jest lepiej?

Większość po jakimś czasie przystosowała się do nowych warunków.

Nie denerwują się w długich kolejkach przed wejściem?

Takie sytuacje też są nieuniknione. Jak są obostrzenia, to zawsze się znajdzie ktoś, komu coś będzie nie odpowiadało. Bywa, że mamy do czynienia z lekko nietrzeźwymi osobami, czy natarczywymi. Żyjemy w w nowej rzeczywistości, która często rodzi stresujące sytuacje i budzi negatywne emocje.

Godziny dla seniorów są przestrzegane?

W tym przypadku również mieliśmy pewne ekscesy i nieprzyjemne sytuacje, bo nie wszyscy mogli zrozumieć, że w ciągu dwóch określonych godzin zakupy mogą robić jedynie seniorzy. Ale rozmowa i perswazja pomogły się zdyscyplinować.

Zakupy są teraz bezpieczne?

Wprowadziliśmy u nas wiele środków bezpieczeństwa jeszcze za nim rząd wprowadził odgórne obostrzenia. Dezynfekujemy wózki po każdym kliencie. Zamontowaliśmy szyby z pleksi, oddzielające klientów od naszych pracowników. Wyposażyliśmy załogę w przyłbice i maseczki ochronne. Podzieliliśmy też pracowników na dwie grupy, które nie mają ze sobą kontaktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska