W czasie pandemii krakowianie wypożyczali blisko milion książek mniej

13 maja 2022, 11:20

W pierwszym roku pandemii z usług biblioteki nie skorzystały 23 tysiące aktywnych dotąd czytelników.

Biblioteka Kraków podsumowała liczby wypożyczonych książek przed pandemią i w jej czasie. Z tych danych wynika, że w 2020 roku krakowianie wypożyczyli we wszystkich filiach miejskiej sieci wypożyczalni o 990 tysięcy woluminów mniej niż rok wcześniej, a w 2021 roku o 400 tys. mniej niż przed koronawirusem.

FLESZ - Finlandia chce wstąpić do NATO

W trzech poprzedzających pandemię latach liczba wypożyczeń w oddziałach Biblioteki Kraków stale rosła. W 2017 roku krakowianie wypożyczyli prawie 2 mln 300 tysięcy książek, w 2018 roku 2 mln 308 tys., a w 2019 roku były to już 2 mln 343 tysiące. 2020 rok sieć zamykała jednak z wynikiem 1 mln 353 tysięcy wypożyczeń.

- Ostatnie lata, gdyby nie pandemia, byłyby cudowne. Od 2017 roku, kiedy powstała Biblioteka Kraków [w wyniku połączenia czterech dzielnicowych sieci bibliotek - przyp. red.], wszystkie wskaźniki rosły. Zazdrościli nam tego bibliotekarze z całej Polski. Rosła liczba czytelników, odwiedzin, wypożyczeń. Przekroczyliśmy wtedy ponad 2 miliony wypożyczeń rocznie. Niestety pandemia pokrzyżowała nasze plany - mówi Izabela Ronkiewicz-Brągiel, Zastępca Dyrektora Biblioteki Kraków ds. merytorycznych.

Rekordowe sumy padały przed pandemią również w liczbie odwiedzin. W 2019 roku krakowianie odwiedzili różne oddziały biblioteki łącznie 1 mln 339 tys. razy, ale rok później 740 tysięcy, a w 2021 roku 924 tysiące razy. Z nieco większą liczbą odwiedzin przyszła też większa suma wypożyczeń - w 2021 roku było to 1 mln 940 tysięcy.

W czasie pandemii wielu czytelników po prostu bało się przychodzić do bibliotek. Mieliśmy też okresy, kiedy byliśmy zamknięci. Staraliśmy się nie stracić kontaktu z naszymi czytelnikami, dlatego wiele działań podjęliśmy w strefach wirtualnych. Bibliotekarze zaczynali kręcić filmy, część usług typu kody do e-booków wydawaliśmy mailowo. Dlatego nie odeszło od nas tak wielu czytelników, jak w pierwszym momencie się spodziewaliśmy. Ta liczba czytelników spadła niewiele - dodaje Izabela Ronkiewicz-Brągiel.

W pierwszym roku pandemii z usług biblioteki nie skorzystały blisko 23 tysiące aktywnych dotąd czytelników - ze 152 tysięcy w 2019 roku liczba ta spadła do ponad 129 tysięcy. W drugim roku pandemii wzrosła nieznacznie - do 136 tysięcy aktywnych czytelników. W tym roku, widzą bibliotekarze, sytuacja znacznie się poprawia. W pierwszym kwartale liczba aktywnych czytelników wzrosła o kolejnych 5 tysięcy względem ubiegłego roku, a liczba wypożyczonych książek - o 89 tysięcy.