https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W finale to Michałowianka będzie faworytem

Tomasz Bochenek
Mouhamadou Sadio w meczu z Garbarnią strzelił dwie bramki
Mouhamadou Sadio w meczu z Garbarnią strzelił dwie bramki Fot. Andrzej Wiśniewski
IV liga piłkarska. - Jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, co się wydarzyło. Wiem, że Garbarnia boryka się z kontuzjami, ale my też mieliśmy swoje problemy. Wynik poszedł w świat, pewność siebie rośnie. Musimy teraz w lidze iść za ciosem - mówi Mateusz Staniec, trener Michałowianki.

Jego piłkarze w środę sprawili niespodziankę - w półfinale okręgowego Pucharu Polski wyeliminowali po rzutach karnych III-ligową Garbarnię. Wcześniejsze 90 minut gry przyniosło hokejowy wynik - 5:5 (rywale prowadzili 4:2, potem Michałowianka wyszła na 5:4, ale tuż przed końcem faworyt wyrównał).

- W tej rundzie mieliśmy rozegrany tylko jeden mecz, bo Sosnowianka przełożyła spotkanie, które zaplanowane było na miniony weekend. Dlatego poszliśmy na całość - nie ukrywa Staniec. - Aczkolwiek nie miałem kilku zawodników: Kupca i Bartosza z powodu kartek, Gładysz był przeziębiony, a __Wilk leczy kontuzję. Było czternastu ludzi do gry. W Garbarni mają „szpital”, jednak jej kadra jest znacznie szersza od __naszej.

W Michałowiance wciąż przed debiutem jest Ousmane Niang. Senegalczyk, mający za sobą występy w rodzimej ekstraklasie, trenuje w podkrakowskim klubie, lecz jego transfer nie został jeszcze dopięty. - Niestety, trochę się to przedłuża, czekamy na certyfikat z Senegalu. Ousmane prezentuje się na treningach naprawdę bardzo dobrze, myślę, że będziemy mieli z niego pociechę - ocenia szkoleniowiec.

Rodak Nianga, Karamo Sane, jest najlepszym strzelcem Michałowianki i całej IV ligi. Kolejny z Senegalczyków, pomocnik Mouhamadou Sadio, zdobył dwa gole w meczu z Garbarnią.

- Strzelamy dużo bramek, ale też wiele tracimy. Najważniejsze jednak, abyśmy byli o jednego gola lepsi od __rywali - mówi trener.

W tabeli IV ligi Michałowianka zajmuje 7. miejsce, jutro zmierzy się z Wiślanką Grabie. Skład poszerzy się o tych, którzy w środę pauzowali za kartki, być może też o Gładysza. Następny mecz w Pucharze Polski 19 kwietnia - i ekipa z Michałowic będzie faworytem w finale na szczeblu okręgu, gdyż zagra z A-klasową Wieczystą.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska