Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków. Trener Maciej Musiał: Strzeliliśmy dużo bramek, ale bardzo słabo broniliśmy. Zobaczcie zdjęcia

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Maciej Musiał w meczu Garbarnia - Zagłębie II Lubin (0:1)
Maciej Musiał w meczu Garbarnia - Zagłębie II Lubin (0:1) garbarnia.krakow.pl
- To była słaba runda. Graliśmy przeciętnie, a wyniki były jeszcze gorsze niż gra, więc nie możemy być zadowoleni - mówi Maciej Musiał, trener piłkarzy Garbarni Kraków, która po 19 kolejkach II ligi zajmuje 16 miejsce w tabeli z dorobkiem 19 punktów za pięć zwycięstw, cztery remisów i dziesięć porażek.

W ostatnim tegorocznym meczu drugiej ligi Garbarnia pokonała na własnym boisku faworyzowanego wicelidera tabeli KKS 1925 Kalisz, i to aż 3:0, przełamując serię pięciu spotkań bez wygranej, w tym trzech kolejnych porażek. Jak pan ocenia ten występ „Brązowych"?

Cieszymy się z wysokiej wygranej z bardzo silnym zespołem. Ten mecz był niezły w naszym wykonaniu, chociaż uważam, że rozgrywaliśmy lepsze spotkania. Najważniejsze jest to, że udało się nam utrzymać zerowe konto po stronie strat, co zdarzyło się nam w tej rundzie po raz pierwszy, a to świadczy o tym, jak wyglądała nasza gra w obronie w tym półroczu.

Przed meczem z kaliszanami, którzy w sześciu wcześniejszych meczach ligowych odnieśli pięć zwycięstw i raz zremisowali, a w Pucharze Polski wyeliminowali Olimpię Elbląg i Górnika Zabrze, garbarze byli ostatni w tabeli. Jak ta wygrana wpłynie na ich morale po rundzie jesiennej?

Choć przeciwnik też stworzył sobie podbramkowe sytuacje, myślę, że z przebiegu gry to zwycięstwo się nam należało i cieszę się z niego bardzo, bo to jest dobry prognostyk na przyszłość. Poza tym w sytuacji, w której byliśmy, każdy punkt był dla nas jak łapanie oddechu. Zwycięstwo z rywalem, który - moim zdaniem - w ostatnim okresie był najlepiej grającym zespołem w drugiej lidze, było bardzo cenne. Pokazało także, że nasze możliwości są znacznie wyższe niż wskazuje na to tabela.

Tegoroczne rozgrywki pana podopieczni zakończyli na trzecim od końca miejscu w tabeli z dorobkiem 19 punktów za pięć zwycięstw, cztery remisów i dziesięć porażek. Drużyna znajduje się w strefie spadkowej. Jak pan ogólne ocenia punktowe zdobycze i grę swoich piłkarzy?

To była słaba runda. Graliśmy przeciętnie, a wyniki były jeszcze gorsze niż gra, więc nie możemy być zadowoleni. Nasze plany nie były wielkie z powodu tego, co się wydarzyło w czerwcu, gdy bardzo mocno osłabiliśmy się odejściem kilku zawodników, którzy poszli grać do klubów w wyższych ligach. Nie udało się dobrze odbudować kadry. Mimo to chcieliśmy zająć bezpieczne miejsce, w środku tabeli. To się nie udało, więc ocena nie może być pozytywna.

Z jakiego elementu gry jest pan mimo wszystko zadowolony? Patrząc na tabelę, zwraca uwagę fakt, że Garbarnia strzelił aż 33 bramki, czyli o 4 więcej od lidera tabeli Kotwicy Kołobrzeg. Pod tym względem zajmuje trzecie miejsce w drugiej lidze, za KKS 1926 i Wisłą Puławy...

Strzeliliśmy dużo bramek, mimo iż nasz potencjał ofensywny bardzo się zmienił w porównaniu do poprzedniego sezonu. Nasza gra ofensywna, jeśli chodzi o skuteczność, nie jest zła, bo liczba goli jest zadowalająca. Jest też kilka niewielkich detali taktycznych, z których jesteśmy w sztabie szkoleniowym zadowoleni, jednak nie do końca przerodziły się one w oczekiwane rezultaty.

Garbarnia straciła aż 38 bramek, czyli tyle samo co Hutnik Kraków i o 3 mniej od rezerw Zagłębia Lubin. Zachowała czyste konto tylko w jednym, tym ostatnim meczu. W siedmiu spotkaniach straciła po dwa gole, w pięciu - po jednym i trzy, a w jednym - aż cztery. To kiepski bilans.

Bardzo słabo broniliśmy, mieliśmy z tym ogromny problem. Dodam do tego tak zwane stałe fragmenty gry. To są nasze – tak to określmy – najsłabsze elementy gry. Nad tym bardzo dużo pracujemy, staramy się indywidualnie i grupowo, zespołowo te błędy eliminować, natomiast efekty naszej pracy są niezadowalające.

W ostatnich latach przed każdą rundą w klubowej kadrze pierwszej drużyny dochodziło do wielu zmian kadrowych. Czy i tym razem tak będzie? Na ile może się ona zmienić? Na jakich głównie pozycjach można się spodziewać roszad podczas zimowej przerwy w rozgrywkach?

Nie wiemy, ile zmian dokonamy. Na czterech pozycjach szukamy zawodników, którzy dadzą nam więcej rywalizacji i stabilności w kontekście przyszłej rundy, bo tego nam trochę brakuje. Mamy wielu młodych, niedoświadczonych zawodników, nieogranych na tym poziomie. To też był problem, który według mnie miał istotny wpływ na nasze miejsce w tabeli. Ta stabilność, o której wspomniałem, jest nam jak najbardziej potrzebna. Szukamy zawodników na czterech pozycjach, ale czy się udać ściągnąć czterech czy dwóch, tego nie wiem.

Tegoroczne rozgrywki ligowe zakończyły się w weekend 12-13 listopada. Planowo mają zostać wznowione w weekend 25-26 lutego. Piłkarzy od gry o punkty czeka więc prawie trzy i pół miesiąca przerwy. Sporo. Jak ten okres zamierzają spędzić pana podopieczni?

Potrenują jeszcze przez ponad tygodnie, 26 listopada zagrają sparing z Wisła Płock, a 2 grudnia zakończą - nazwijmy to tak - okres przejściowy. Potem będą mieć dwa tygodnie wolnego, po czym otrzymają rozpiski do indywidualnych zajęć. 9 stycznia spotkają się na pierwszym treningu. Nie planujemy żadnego zgrupowania, mamy zaplanowane sparingi, będziemy grać w każdy weekend plus w dwie środy. Będzie więc sporo gry w zimie i w ten sposób będziemy się przygotowywać do kolejnej rundy.

Plan przygotowań Garbarni do rundy wiosennej 2023

  • 9 stycznia – pierwszy trening
  • 14 stycznia – sparing z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza
  • 21 stycznia – sparing z Unią Tarnów
  • 25 stycznia – sparing (rywal w trakcie ustalania)
  • 28 stycznia – sparing z Rakowem II Częstochowa
  • 4 lutego – sparing z Sandecją Nowy Sącz
  • 8 lutego – sparing z GKS-em Jastrzębie
  • 11/12 lutego – sparing (rywal w trakcie ustalania)
  • 18 lutego – sparing z ŁKS-em Łagów
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska