Na trzy miesiące trafił do aresztu 28-latek, który napadł na 20-latkę. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na terenie gminy Dragacz.
- Napastnik podszedł do przypadkowej kobiety i zagroził jej nożem. Potem zaciągnął ją do lasu i tam zmusił, żeby oddała mu telefon komórkowy i pieniądze. Następnie skrępował poszkodowaną i zostawił ją w lesie - opisuje Joanna Tarkowska, rzeczniczka policji w Świeciu.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali w tej sprawie 28-letniego podejrzanego: mieszkańca powiatu grudziądzkiego.
- I odzyskali ponad 900 złotych, które ukradł kobiecie - dodaje Tarkowska.
Mężczyzna decyzją sądu trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.
- Usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co może trafić do więzienia na nie krócej niż trzy lata - uzupełnia policjantka.
To drugi w tym roku napad na kobietę w lesie w powiecie świeckim. Do poprzedniego doszło na początku marca.
Przypomnijmy, że napastnicy zaczaili się na ofiarę w krzakach, przy drodze pożarowej na terenie gminy Osie. Jadąca samochodem kobieta musiała się zatrzymać, bo zobaczyła konar leżący w poprzek drogi. Rozbójnicy podłożyli go na tej trasie celowo.
Gdy auto się zatrzymało, zamaskowani wyskoczyli z zarośli i zaatakowali kobietę. Obezwładnili ją gazem, zabrali z samochodu dwa telefony komórkowe, skórzaną torebkę z dokumentami i 800 zł.
Potem wyszło na jaw, że sprawcy nastawili się na większy łup. Liczyli, że kobieta ma przy sobie dużo więcej gotówki. W czasie sprawdzania terenu mundurowi znaleźli w lesie telefony poszkodowanej, które porzucili sprawcy.
Oni też zostali zatrzymani. To trzej mieszkańcy powiatu świeckiego w wieku od 25 do 34 lat.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.