Firma projektowa Przemysława Loescha z Nowego Sącza przygotowała koncepcję programowo-przestrzenną centrum, którą wczoraj przedstawiono władzom Mszany Dolnej. - To jest na razie koncepcja, ale sądzę, że przy sprzyjającej atmosferze społecznej, wsparciu finansowym władz centralnych, Urzędu Marszałkowskiego i gminy Mszana Dolna jest realna szansa na powstanie centrum za 2-3 lata - mówi architekt Przemysław Loesch. - Trasy i całe zaplecze powstają w surowym terenie, gdzie nie ma prądu, gazu, elektryczności a do tego dodać należy konieczną wycinkę drzew, co może się nie spodobać ekologom.
Wójt Mszany Dolnej Tadeusz Patalita uspokaja, że tereny przyszłego centrum w żaden sposób nie naruszają terenów objętych programem Natura 2000. - To po pierwsze, po drugie zaś, działamy w porozumieniu z organizacjami ekologicznymi i przede wszystkim z zarządcą Lasów Państwowych- mówi.
To jeden aspekt sprawy. Drugi to taki, że obok tras, strzelnic, budynków socjalnych i technicznych, wybudowanych zgodnie z wymogami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS, która przyznaje homologację do rozgrywania zawodów na najwyższym światowym poziomie, pod Lubogoszczą powstaną obiekty użytkowane przez cały rok.
- W ramach inwestycji o charakterze publiczno-prywatnym zostaną wybudowane kryte lodowisko, basen i hotel na 150- 200 miejsc z urządzeniami SPA - mówi wójt Patalita. - Wszystkie obiekty będą służyły tym, którzy zechcą korzystać z tras rowerowych i pieszych, przyrodniczych. Turystom, ale także mieszkańcom naszej gminy.
Dodatkowym walorem centrum jest znakomite położenie pod względem komunikacyjnym - 50 km do Krakowa, Zakopanego i Nowego Sącza, 12 km do zakopianki, linia kolejowa z pociągami retro z Chabówki. W przyszłości powstaną baseny geotermalne w pobliskim Niedźwiedziu. Stacja narciarska na Śnieżnicy już jest na wyciągnięcie ręki.
Centrum w Kasinie Wielkiej ma duże szanse na to, by się stać miasteczkiem turystyczno-sportowym o randze krajowej. Za tym idą nowe miejsca pracy w usługach, handlu, hotelarstwie, transporcie.
- To wielka szansa dla Małopolski - podsumowuje wójt Patalita.
