https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W końcu zniknie wielki absurd w krakowskiej strefie płatnego parkowania?

Arkadiusz Maciejowski
Strefa Płatnego Parkowania w Krakowie
Strefa Płatnego Parkowania w Krakowie Aneta Zurek / Polska Press
Jest szansa, że zlikwidowany zostanie absurdalny przepis, zgodnie z którym można dostać mandat za to, że... zapłaci się za dużo za pozostawienie auta w strefie płatnego parkowania (SPP).

WIDEO: Krótki wywiad

Przypomnijmy, że Kraków został podzielony na trzy podstrefy: A - 6 zł za godzinę parkowania, B - 5 zł i C - 4 zł. Jeśli jednak kierowca - np. za pomocą aplikacji w telefonie - wybierze i opłaci postój w strefie A (najdroższej) a zaparkuje w innej strefie np. C (tańszej) to... przy kontroli zostanie ukarany mandatem (150 zł).

W tę "pułapkę" wpada wielu kierowców. Tylko w drugiej połowie grudnia (wtedy zostały wprowadzone zmiany w SPP) reklamację złożyło ok. 200 kierowców.

Na absurdalność tych przepisów zwracaliśmy uwagę jeszcze przed ich wprowadzeniem. Teraz urzędnicy miejscy w końcu podjęli działania.

- Mieliśmy spotkanie z władzami Zarządu Transportu Publicznego (jednostka odpowiedzialna za projekt uchwały w sprawie SPP) i zasugerowaliśmy, że jednak faktycznie powinno się wprowadzić zmiany w uchwale, tak by w przypadku wniesienia opłaty wyższej niż wymagana kierowcy nie groziła kara, czyli tzw. opłata dodatkowa - informuje Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Dróg Miasta Krakowa, jednostki odpowiadającej za SPP.

- Do momentu zmiany przepisów nie mamy podstaw w przepisach do tego, by unieważniać kary nałożone na kierowców, którzy wnieśli opłatę za postój w droższej strefie niż faktycznie się znajdowali i zaparkowali - dodaje Michał Pyclik.

W Zarządzie Transportu Publicznego przekonują, że będą teraz analizować "pod kątem prawnym" możliwość zmian w przepisach. - Analizy prowadzą już nasi prawnicy, potrzebują jednak trochę czasu - informuje Sebastian Kowal z ZTP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

y
yl
21 stycznia, 16:56, Gość:

Urzędnicy krakowscy jeszcze nie odkryli Ameryki - ale są już blisko!

Ameryka urzędników jest blisko bo na ulMontelupich

k
kwaśniewski

Kolejnym bublem jest minimalna opłata, która wynosi 2zł.

Jeżeli mogę coś załatwić w 10 minut, to po co mam płacić za 20 minut ?

G
Gość
21 stycznia, 17:34, fg:

Prawnicy miejscy powinni analizować projekty przepisów przed ich wprowadzeniem a nie dopiero po wejściu w życiu prawnych bubli magistrackich i wskazaniu absurdalności wprowadzonych bezmyślnie przez radnych przepisów lokalnych debatować !

A gdzie są prawnicy wojewody ,którzy w latach poprzedniej władzy tak często przymykali oko na prawne buble radnych i kolegów partyjnych ,które nagminnie dotyczyły strefy płatnego parkowania

To prawnicy nie analizuja przepisów przed ich wprowadzeniem? To po co sa zatrudniani? A jak zatwierdzili to sa takimi samymi orłami logiki jak urzednicy

J
JT
21 stycznia, 17:46, Buuuu:

W każdym sądzie urzędasy by przegrali .

Sąd zapytał by czy ktoś kto zapłacił 6 zł zapłacił także 4 zł ?

Co za idioci wprowadzili karę za to ,że ktoś zapłacił więcej niż powinien ?

A przecież kara jest za nieopłacenie postoju a nie za zapłacenie więcej ,czyli czy ktoś kto miał zapłacić 4 zł a zapłacił 6zł opłacił postój czy nie ?

Nie myślałem ,że wśród urzędników są tacy idioci .

Proszę zwrócić uwagę ,że opłatę uiszcza się z góry za zaplanowany czas parkowania . Ktoś opłacił parkowanie za 2 godziny a odjechał po 1 godzinie i nie ma możliwości zwrotu niewykorzystanej kwoty ,czy w związku z tym ,że zapłacił więcej podlega karze ?

A może powinien otrzymać zwrot niewykorzystanej kwoty , bo zarząd dróg ma pobierać opłaty za parkowanie a skoro nie parkował bo odjechał to czy opłata pobrana w parkomacie jest pobrana bezprawnie i podlega zwrotowi ?

Kiedyś tym argumentom zrozumienie dano w Katowicach ,gdzie opłaty za parkowanie uiszczano przy pomocy kart chipowych w ten sposób ,że parkomat z karty odejmował kwotę za zaplanowanych czas parkowania a następnie kierowca po powrocie wcześniej wkładał kartę i otrzymywał zwrot niewykorzystanej kwoty ,czyli tam pobierano opłaty za faktyczne parkowanie ,co odpowiada regulacji ustawowej.

Co na to powiecie Panowie Urzędnicy i miejscy etatowi i kontraktowi prawnicy

Całe zamieszanie powstało ,bo urzędnicy popełnili błąd mylnie interpretując ustanowione zasady .Wydaje im się ,że są 3 odrębne strefy płatnego parkowania i stąd zapłata w jednej za parkowanie jest uznawana za prawo parkowania tylko w tej.

Tymczasem jest jedna strefa płatnego parkowania w której wydzielono obszary o zróżnicowanych stawkach opłat ,na co zezwala ustawa .To oznacza ,że uiszczenie opłaty za parkowanie dotyczy całej strefy płatnego parkowania i jak ktoś uiści 4 zł/h a parkuje w obszarze gdzie 1 h kosztuje 6 zł to oczywiste jest ,że opłaty nie uiścił ,bo nie uiścił jej w wymaganej kwocie .

Kolejny raz ,kolejni urzędnicy spieprzyli organizację strefy płatnego parkowania .

Należy zwrócić uwagę ,że ustawa zezwala na różnicowanie stawek opłat jednorazowych w zależności od miejsca parkowania .

Nie dotyczy to ,więc opłat abonamentowych ,co oznacza ,że bezprawnie dokonuje się różnicowania wysokości opłat abonamentowych mieszkańców strefy płatnego parkowania w taki sposób ,że w jednym miejscu uiszczają opłatę 10 zł /rok a w innym miejscu muszą płacić 4800 zł/rok .Bajzel polega na ty ,że szykany dotyczą tylko mieszkańców bo w przypadku uiszczenia opłaty abonamentowej ogólno dostępnej można parkować w każdym miejscu ,we wszystkich podstrefach .

Ponadto żaden przepis ustawy nie daje radzie miejskiej prawa podziału strefy płatnego parkowania na tzw. podstrefy .Nie ma nawet takich znaków drogowych jak podstrefa.

Zastrzeżenia można mieć także do oznakowania strefy płatnego parkowania .Skoro dokonano zróżnicowania stawek opłat jednorazowych w zależności od miejsca parkowania to ta informacja powinna się znaleźć na obowiązującym znaku drogowym a ni użyto literek na parkomatach i nic nie mówiących tabliczek.

Tak bywa ,gdy amatorzy ,lub osoby wielokrotnie skompromitowane ponownie lub nadal zarządzają strefą płatnego parkowania .

Szkoda ,że od jakiegoś czasu zarządzający strefą płatnego parkowania popełniają tyle błędów organizacyjnych i prawnych , bo to właśnie w Krakowie po raz pierwszy w Polsce 32 lata temu wprowadzono obszarowe pobieranie opłat ,jako systemowy regulator popytu i podaży miejsc parkingowych i to do Krakowa przyjeżdżali się uczyć urzędnicy z innych miast jak organizować i zarządzać strefą płatnego parkowania ( w Warszawie strefę płatną wprowadzono 11 lat później ).

B
Burmistrz Nowej Huty

A czy nie jest absurdem że pan pre-zydent sprzedaje bilet miesięczny na linie 16 i bierze kasę tak jak za każdy inny ważny przez wszystkie dni a jednocześnie likwiduje kursy tej linii w dni wolne?

B
Buuuu

W każdym sądzie urzędasy by przegrali .

Sąd zapytał by czy ktoś kto zapłacił 6 zł zapłacił także 4 zł ?

Co za idioci wprowadzili karę za to ,że ktoś zapłacił więcej niż powinien ?

A przecież kara jest za nieopłacenie postoju a nie za zapłacenie więcej ,czyli czy ktoś kto miał zapłacić 4 zł a zapłacił 6zł opłacił postój czy nie ?

Nie myślałem ,że wśród urzędników są tacy idioci .

Proszę zwrócić uwagę ,że opłatę uiszcza się z góry za zaplanowany czas parkowania . Ktoś opłacił parkowanie za 2 godziny a odjechał po 1 godzinie i nie ma możliwości zwrotu niewykorzystanej kwoty ,czy w związku z tym ,że zapłacił więcej podlega karze ?

A może powinien otrzymać zwrot niewykorzystanej kwoty , bo zarząd dróg ma pobierać opłaty za parkowanie a skoro nie parkował bo odjechał to czy opłata pobrana w parkomacie jest pobrana bezprawnie i podlega zwrotowi ?

Kiedyś tym argumentom zrozumienie dano w Katowicach ,gdzie opłaty za parkowanie uiszczano przy pomocy kart chipowych w ten sposób ,że parkomat z karty odejmował kwotę za zaplanowanych czas parkowania a następnie kierowca po powrocie wcześniej wkładał kartę i otrzymywał zwrot niewykorzystanej kwoty ,czyli tam pobierano opłaty za faktyczne parkowanie ,co odpowiada regulacji ustawowej.

Co na to powiecie Panowie Urzędnicy i miejscy etatowi i kontraktowi prawnicy

f
fg

Prawnicy miejscy powinni analizować projekty przepisów przed ich wprowadzeniem a nie dopiero po wejściu w życiu prawnych bubli magistrackich i wskazaniu absurdalności wprowadzonych bezmyślnie przez radnych przepisów lokalnych debatować !

A gdzie są prawnicy wojewody ,którzy w latach poprzedniej władzy tak często przymykali oko na prawne buble radnych i kolegów partyjnych ,które nagminnie dotyczyły strefy płatnego parkowania

G
Gość

Urzędnicy krakowscy jeszcze nie odkryli Ameryki - ale są już blisko!

X
XL
21 stycznia, 13:07, grzeg:

Czy to jakaś klątwa w naszym mieście? Poziom nieudaczności jest po prostu nienormalny.

21 stycznia, 13:22, ...:

Jak to w Sosnowcu...

21 stycznia, 15:26, Gość:

Lepiej być z Sosnowca niż z zasranego Srakowa

Gorzej, jak przez lata z Krakowa Jacek robi Sosnowiec...

G
Gość

Ktoś uchwalił ktoś podpisał taką głupotę ktoś wkońcu odpowiada

Nawyższy czas aby urzędnicy odpowiadali za to co podpisali ,najlepiej jak zwrócą zapłacone mandaty ze swojej pensi wtedy dwa razy się zastanowią nad poprawnością swoich decyzji które mająjwpływ na postrzeganie naszego miasta

07 zgłoś się
21 stycznia, 12:27, J-23:

Z Ł O D Z I E J E !

Mówisz o sobie...to straszne....taka samokrytyka!!!!!

G
Gość
21 stycznia, 13:07, grzeg:

Czy to jakaś klątwa w naszym mieście? Poziom nieudaczności jest po prostu nienormalny.

21 stycznia, 13:22, ...:

Jak to w Sosnowcu...

Lepiej być z Sosnowca niż z zasranego Srakowa

G
Gość

Tak to się w Krakowie kręci - najpierw bezsensowne przepisy, potem "analizy", decyzje, uzgodnienia, protokoły, ustalenia, wywiady itd itp - a pieniądze na te wszystkie działania dają podatnicy!

O
Olo
21 stycznia, 13:22, Gość:

To jest po prostu wyłudzenie. Niezgodne z prawem!

Nie wyłudzenie. Błąd płacącego. Ale wynikający z braku czytelnego oznakowani stref. Za tą kasę, którą do tej pory zebrano za SPP powinny powstać liczne parkingi na obrzeżach miasta, a miejsca w mieście powinny mieć indywidualne oznakowanie, żeby nie było możliwości pomyłki. No, ale jak kasa z SPP idzie na utrzymanie rzeszy urzędników i przejedzenie to tak się dzieje. Konsekwencji nikt nie poniesie...poza kierowcami oczywiscie

...
21 stycznia, 13:07, grzeg:

Czy to jakaś klątwa w naszym mieście? Poziom nieudaczności jest po prostu nienormalny.

Jak to w Sosnowcu...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska