W Krynicy-Zdroju wciąż świetne warunki narciarskie. Pokrywa śnieżna prawie metrowa, jest mróz, naśnieżają stoki. Tak jest na Słotwinach

Uzdrowisko pod Górą Parkową w tym sezonie zimowym jest mocno akcentowane, nawet w ogólnopolskich mediach, jako zimowa stolica Polski. Podkreślane są przede wszystkim historyczne dokonania Krynicy-Zdroju dla rozwoju sportów zimowych z okresu dwudziestolecia międzywojennego. To skutkuje tym, że coraz więcej osób przekonuje się do kurortu i wybiera go na spędzenie np. ferii zimowych. Są tu stacje narciarskie, które oferują doskonałe warunki.

- Nie skłamię, jeśli powiem, że takich doskonałych warunków narciarskich nie było w tym sezonie! Stabilne, nocne mrozy, przepiękna słoneczna pogoda i dostępne wszystkie trasy w ośrodkach narciarskich Grupy Pingwina. Idealny czas na ferie z dziećmi, krótkie wypady ze znajomymi, lub po prostu wieczorne jazdy po pracy – zapewnia Karolina Hanik z Grupy Pingwina.

Tutaj prawie wszystkie trasy są otwarte a pokrywa śnieżna wynosi prawie 1 m.

Stacja Henryk SKI, która znajduje się praktycznie w samym centrum uzdrowiska także zapewnia, że ma doskonałe warunki do szusowania. Tam najlepiej odnajdą się początkujący, ale też zaawansowani. Ostatnio jeździła tam Joanna Moro w stroju kąpielowym, czym wywołała niemałe zamieszanie.

Jaworzyna Krynicka w piątek i sobotę organizuje zawody. Obecnie czynnych jest 10 tras narciarskich o długości ok 9 km.

W sobotę 22 lutego trasa nr 6 będzie nieczynna z powodu odbywających się na niej zawodów Racing Weekend - FIS Masters.