Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W latach międzywojennych Chełmek, jak znane górskie kurorty zimowe Zakopane czy Wisła, też miał swoją skocznię narciarską [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Zdjęcie archiwalne z "Echa Chełmka" z 1935 roku. Przedstawia zapaleńców budujących skocznię na "Skale".
Zdjęcie archiwalne z "Echa Chełmka" z 1935 roku. Przedstawia zapaleńców budujących skocznię na "Skale". Zbiory MOKSiR Oświęcim
Przed II wojną światową w Chełmku wybudowano skocznię narciarską. Wielu podchodzi do tego z niedowierzaniem, ale są świadkowie, którzy na niej skakali.

To nie był obiekt na skalę Wielkiej Krokwi w Zakopanem, czy Malinki w Wiśle, ale w połowie lat 30. ub. wieku, gdy powstał, budził wielkie zainteresowanie daleko poza Chełmkiem, bo przecież próżno w tej okolicy szukać gór z prawdziwego zdarzenia.

Grupa zapaleńców ze znanym w chełmeckim środowisku narciarzem i popularyzatorem sportów zimowych Janem Pawlikiem wykorzystała wzgórze nazywane przez miejscowych „Skałą”. Byli wśród nich m.in. jeszcze Albin Piwowarczyk, Edward Hebda. Pomysłem udało im się zarazić m.in. ówczesnego dyrektora słynnej fabryki butów Baty Alojzego Gabesama, który z fabrycznych lasów przydzielił im nieodpłatnie potrzebne drewno, które przyciął także za darmo miejscowy tartak Reifera.

- Ośmiu przyszłych skoczków wzniosło przez kilkanaście dni imponującą konstrukcję. 20-metrowy rozbieg kończył się 9-metrową platformą, wspartą na czterech drewnianych słupach

– wylicza Waldemar Rudyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

O inauguracji nowego obiektu na „Skale” donosiło „Echo Chełmka” z 1935 roku. Z innych ciekawostek technicznych warto wymienić tzw. punkt konstrukcyjny, tj. miejsce na zeskoku, które stanowi odniesienie do uzyskiwanych przez skoczków odległości. Na skoczni w Chełmku wynosił on 25 metrów.

- Z relacji świadków, jak pan Jan Syska, który sam był w grupie skaczących śmiałków, czy tych, którzy oglądali ich wyczyny, wynika, że skoki kończyły się na drodze pod wzgórzem, dzisiaj jest to ul. Piastowska. Stąd zawsze ktoś stał na drodze, aby zatrzymać ewentualnie jadący samochód, co nie było jakimś dużym problemem, bo jak się pojawiał to rzadko – mówi Waldemar Rudyk.

Drewniana skocznia stała jeszcze po wojnie.

- Z czasem drewniany próg się rozpadł i robiliśmy go ze śniegu. Odległości nie były imponujące, ale było sporo emocji i dobra zabawa

– opowiada Antoni Korycik, który w latach 50. ub. wieku jako nastolatek skakał na „Skale”.

- Nigdy nie brakowało śniegu. Jak zima zaczęła się w grudniu to trwała do marca a nawet kwietnia. - dodaje. Większy problem był z nartami, ale i z tym młodzi ludzie żądni wrażeń sobie radzili. - Brało się deski z ogrodzenia, najlepsze było drewno jesionowe. Wkładało się do gorącej wody, a potem między sztachetami wyginało się czuby takich nart - opowiada Antoni Korycik.
Wiązania wykonywali ze zwykłych pasków.

- Buty były takie, jakie nosiło się na­ co dzień. Taki sprzęt nie dawał gwarancji, więc co jakiś czas zdarzało się, że ktoś lądował na zeskoku bez jednej czy dwóch nart

- dodaje mieszkaniec Chełmka.

Skocznia przetrwała do początków lat 60. ubiegłego wieku. Dzisiaj nie ma po niej już śladu. W małym przedwojennym Chełmku skocznia nie była jedynym obiektem sportowym, który mógł robić wrażenie swoim rozmachem. W latach 30. ub. wieku powstały korty tenisowe.

Przez lata był to jeden najlepszych obiektów tenisowych w Małopolsce. W historii obiektu odnotowano m.in. występ Jadwigi Jędrzejowskiej, finalistki wielkoszlemowego Wimbledonu z 1937 roku.

- Te pomysły były wynikiem modernistycznej filozofii budowy nowego człowieka, której zwolennikiem byli najpierw Tomasz Bata, a potem Jan Bata, twórcy wielkiego światowego koncernu. Sport odgrywał w tej wizji ważną rolę -dodaje Waldemar Rudyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska