Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W maju w Szalowej niesie się dźwięk maryjnych pieśni. Majówki wygrywane tutaj ku czci Królowej Polski to wieloletnia tradycja

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 16 lat
Gdy życie podgorlickiej wioski cichnie, a zmęczeni wiosennymi pracami rolnicy zjeżdżają traktorami ze swoich pól, w Szalowej ze wzgórza "na Kępie" na całą okolicę niosą się pieśni ku czci Maryi Królowej Polski "Po górach dolinach", "Chwalcie łąki", a na zakończenie muzykowania można usłyszeć " Zapada zmrok", a także apel Jasnogórski "Maryjo Królowo Polski".

Szalowa skarbnicą muzycznych talentów

W Szalowej tak to już jest, że niemal każde dziecko rodzi się z trąbką, smyczkiem, albo klarnetem w dłoni. Ta miejscowość od lat jest skarbnicą muzycznych talentów, nieoszlifowanych diamentów, które obrabiane są w niezwykłej fabryce – Państwowej Szkole Muzycznej w Nowym Sączy filia w Szalowej - pierwszej szkole muzycznej w Polsce utworzonej na wsi, która dzisiaj ma już 35-letnią tradycję.

Kilka lat temu jednym z nauczycieli klasy trąbki tejże szkoły był Tomasz Wojtas, który w rodzinnej wiosce stara się podtrzymywać tradycję gry pieśni maryjnych, tak jak przed laty z wielką pieczołowitością kultywował to jego tata - Józef. Tata, muzyk - samouk był taka naprawdę "ojcem chrzestnym" tutejszej szkoły muzycznej. Jako wiceprezes Towarzystwa Muzycznego "Kapela" bardzo zabiegał o stworzenie tej placówki, która niewątpliwie miała i ciągle ma duży wpływ na kulturalny rozwój naszego regionu.

Ś.p. Józef dobrze zdawał sobie sprawę, że w żyłach jego dzieci płynie muzyka, a talentu darowanego od Boga zmarnować nie można.

- Pianino, klarnet, trąbka, a nawet skrzypce często rozbrzmiewały w murach naszego domu - wspomina dzisiaj syn Tomasz. - Tata nie odpuszczał, a jego starania sprawiły, że w dorosłym życiu muzyką zarabialiśmy na chleb – dodaje.

Majówkowe granie dla Maryi to tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie

Tomasz co roku stara się podtrzymywać tradycje i kultywować majówkowe granie. Często towarzyszą mu byli wychowankowie, aby pieśni rozbrzmiewały w dwugłosie, co jeszcze bardziej uświetnia kult Maryi Panny.

Kiedy słońce zbliża się do horyzontu Tomasz wychodzi na balkon swojego domu, albo udaje się z kolegami na Kępę, skąd dźwięk trąbki niesie się po Szalowej, ale także ku niebu.

- Do tych wszystkich, których dzisiaj już z nami już nie ma, a od których to wszystko przecież kiedyś się zaczęło. Majówkowy koncert ku czci Maryi trwa i oby trwał jak najdłużej - kończy Pan Tomasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska