Rejestracja chętnych nieść pomoc ludziom chorym na raka krwi będzie bezbolesna i szybka. Zdecydowano się na poszukiwanie bliźniaków genetycznych nie przez pobieranie próbek krwi, ale wymazu ze śliny z wewnętrznej strony policzka. Zabieg poprzedzi rozmowa z lekarzem (tzw. wstępny wywiad). Trzeba będzie też wypełnić specjalny formularz dla potencjalnych dawców.
- Zdrowego człowieka udział w tej akcji nic nie kosztuje, a można uratować komuś życie. Zostając dawcą komórek macierzystych, można dać komuś "kawałek siebie", nie ponosząc żadnego uszczerbku na zdrowiu - mówi Joanna Kucharz z Niegowici, inicjatorka i koordynatorka gdowskiego projektu.
Joanna Kucharz, która współpracuje z Fundacją DKMS, dodaje, że wiedza ludzi na temat przeszczepu jest niepełna i często fałszywa. - Krążą opinie, że to zabieg bardzo bolesny, że lekarz wbija ogromną igłę w kręgosłup, co może doprowadzić do paraliżu. To wszystko nieprawda! Pobieranie szpiku jest w stu procentach bezpieczne, bezbolesne i odbywa się w komfortowych warunkach. Dawca nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów, za wszystko płaci fundacja. A nagrodą dla dawcy jest świadomość, że uratował komuś życie - podkreśla Joanna Kucharz, która sama jest od niedawna zarejestrowana jako potencjalny dawca komórek macierzystych.
Akcja promująca Dni Dawcy Szpiku rozpoczęła się w gminie Gdów w ostatnich dniach marca. Rafał Młodzikowski, koordynator ds. rekrutacji dawców Fundacji DKMS Polska, odwiedził m.in. uczniów Zespołu Szkół w Gdowie, by zachęcić ich do udziału w akcji. - Podczas spotkania omówiono między innymi procedury związane z rejestracją w bazie dawców, sposoby pobierania komórek macierzystych oraz schorzenia sprawiające, że niektóre osoby nie mogą zostać dawcami szpiku - opowiada Maciej Gibała z Centrum Kultury w Gdowie.
Chęć pomocy w organizacji przedsięwzięcia zgłosiło też kilkunastu wolontariuszy, uczniów gimnazjów w Gdowie i Niegowici. W ostatnią niedzielę można było spotkać ich m.in. przy kościołach, gdzie rozdawali ulotki informujące o Dniach Dawcy Szpiku. - Gimnazjaliści są bardzo zaangażowani w tę akcję. To dobrze wróży na przyszłość. Może kiedyś sami zechcą zarejestrować się w bazie dawców.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+