Warto podkreślić, że od tegorocznego minimum ( z końca stycznia) ceny benzyny i diesla wzrosły odpowiednio o 41 i 33 grosze na litrze. W perspektywie nadchodzącego tygodnia wzrosło wyraźnie prawdopodobieństwo dalszych podwyżek cen benzyn i oleju napędowego na stacjach. W skali tygodnia zmiany wyniosą średnio minimum 5 groszy na litrze, a maximum 10 groszy na litrze. Nieco mniej, ale również w górę pójdą ceny autogazu, tu spodziewamy się wzrostu cen paliw średnio do 2 – 4 groszy na litrze. Wzrosty cen ropy i produktów gotowych na rynku europejskim wpłynęły na wzrost cen paliw na krajowym rynku hurtowym. Podwyżki są na tyle znaczące, że przy obecnym poziomie marży detalicznej nie ma możliwości utrzymania cen na stacjach na niezmienionym poziomie. Przed podwyżkami na stacjach w przyszłym tygodniu nie uchroni nas umacniający się wobec dolara złoty, chociaż powinno to wpłynąć na wyhamowanie wzrostów w hurcie. Jeśli tak się stanie, to na przełomie kwietnia i maja ceny paliw na stacjach nie powinny rosnąć. Ceny powinny utrzymać się na poziomie niższym o około 60 groszy na litrze niż przed rokiem, co w perspektywie wyjazdów na majowy wypoczynek pozwoli na niższe niż przed rokiem rachunki za tankowanie.
W Krakowie najmniej za paliwo zapłacimy na stacji Auchan przy Bonarce, gdzie litr oleju napędowego kosztuje 4,42 zł a za benzynę 95-oktanową musimy zapłacić 7 groszy więcej. Nieco drożej jest na stacji MPO przy Nowohuckiej, gdzie za "ropę" zapłacimy 4,44 zł/litr a "95" kosztuje 4,50 zł/l. Na stacji Tesco ceny wynoszą odpowiednio 4,45 i 4,55 zł/litr.
Źródło: AIP, Gazeta Krakowska