Czytaj także: Rewolucja Magdy Gessler w sądeckiej kuchni
Pani Magdalenie gaz chyba też sprawdził się jako środek znieczulający, ponieważ kilka minut po urodzeniu Stasia uśmiechała się do obecnych na sali. Spokojnie rozmawiała z mężem o przeżyciach związanych ze swym pierwszym porodem, a nawet pozowała mu do zdjęć. Oczywiście z synkiem u boku.
- Nie było co zwlekać z wprowadzeniem znieczulenia podtlenkiem azotu, gdyż przyszłe mamy takim komfortem na sali porodowej od kilku miesięcy kusi szpital w pobliskiej Krynicy-Zdroju - przyznała lekarz Małgorzata Niemiec, ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Specjalistycznego Szpitala im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
Na sądeckiej porodówce liczba dzieci przychodzących na świat wyraźnie zmniejszyła się, kiedy lecznica w Krynicy gruntownie zmodernizowała położnictwo i wprowadziła znieczulanie gazem rozweselającym.
Jak podaje ordynator Małgorzaty Niemiec, w listopadzie tego roku na jej oddziale urodziło się 135 dzieci. To wyraźny spadek, ponieważ wcześniej przychodziło tutaj na świat średnio 200 dzieci w ciągu miesiąca.
- Porównywanie listopada do innych miesięcy roku nie jest miarodajne - zaznacza lekarz Ewa Bieniasz z położnictwa w sądeckim szpitalu. - Od lat to prawdziwy porodowy dołek. W tym roku dzieci rodzi się w ogóle zdecydowanie mniej.
Według ogólnopolskich danych, największy spadek liczby porodów odnotowano właśnie w Małopolsce i na Śląsku. W samym sądeckim szpitalu od początku roku przyszło na świat 2127 dzieci.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!