Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka
Rodzicami czworaczków są Dominika i Marcin Gąsienica – Matus. On trzydziestodwuletni architekt, ona o rok młodsza nauczycielka wychowania przedszkolnego. Razem po ślubie już 5 lat. Są dumnymi rodzicami Agnieszki, Hani, Klementynki i Anielki.
Szczęśliwa mama wspomina, że o nietypowej ciąży dowiedziała się już podczas pierwszego kontrolnego USG.
- Pojechałam na badanie i pani doktor oznajmiła, że będzie czwórka. Natychmiast zadzwoniłam do męża, który trochę zaniemówił - mówi Dominika Gąsienica-Matus.
"To dopiero moje drugie czworaczki"
- Taka ciąża zdarza się niezwykle rzadko. W ciągu swojej dwudziestojednoletniej pracy zawodowej, to dopiero moje drugie czworaczki – mówi prof. Hubert Huras, Kierownik Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii. I podkreśla, że prowadzenie ciąży wieloraczej wymaga odpowiedniej wiedzy i specjalnego podejścia.
– Przyszła mama wieloraczków musi przebywać na oddziale już od 26 tygodnia ciąży, a rozwiązanie następuje pomiędzy 30 a 32 tygodniem. Najwięcej wyzwań niesie za sobą monitorowanie dobrostanu płodów. Takie dzieci muszą być odpowiednio przygotowane do porodu, czyli musi być przeprowadzona wewnątrzmaciczna stymulacja dojrzewania płuc w oparciu o sterydy. Stosujemy również neuroprotekcyjnie siarczan magnezu. Wszystko po to, by dzieci urodziły się w jak najlepszej kondycji - dodaje prof. Hubert Huras.
Również sam poród wieloraczy to nie lada wyzwanie dla położników.
– Obserwujemy podwyższone ryzyko atonii macicy i krwotoku okołoporodowego. Taka ciąża rozwiązywana jest przez cesarskie cięcie, a na sali operacyjnej oprócz nas obecny jest również zespół neonatologów. Na szczęście w szpitalu takim jak nasz – o trzecim stopniu referencyjności – mamy zarówno odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie, jak i wysokospecjalistyczny sprzęt, dlatego pacjentki mogą czuć się u nas w pełni bezpiecznie – zwraca uwagę Profesor Huras.
Pod opieką zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii
Już po narodzinach wszystkie cztery dziewczynki trafiły pod troskliwą opiekę zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii.
Bacznie ich zdrowiu przygląda się prof. Ryszard Lauterbach, Kierownik Oddziału.
- Przebieg kliniczny jest typowy dla tak niedojrzałych dzieci. Aktualnie stosowane nieinwazyjne wsparcie oddechowe wywiera niewielki wpływ na proces dojrzewania płuc, który zachodzi w sposób ciągły czego dowodem jest brak konieczności stosowania już podwyższonych stężeń tlenu do oddychania. Przewód pokarmowy adaptuje się prawidłowo do spełniania funkcji trawienia i przyswajanie składników odżywczych, co pozwoliło zrezygnować z dodatkowych wlewów kroplowych. W ciągu następnych tygodni przewidujemy dalszy wzrost objętości karmienia doustnego, kontrolę parametrów metabolicznych opisujących przyrost tkanki kostnej i ocenę ryzyka wystąpienia ewentualnych zaburzeń w tym zakresie, aby w razie potrzeby zadziałać profilaktycznie. Okresowo oceniamy też morfologię krwi i zdolności produkcji erytrocytów i hemoglobiny pod kątem regulacji podaży żelaza i witamin – tłumaczy profesor Lauterbach.
Kraków. Najdroższe i najtańsze mieszkania. Ranking dzielnic ...
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
