W PRL-u miał je prawie każdy. Dziś to cenne skarby poszukiwane przez kolekcjonerów [ZDJĘCIA]

Często trzymamy w domu różne przedmioty mające dla nas wartość sentymentalną, takie, które stanowią pamiątki z minionego okresu. Niekiedy nie jesteśmy świadomi, jak dużą mogą mieć wartość. Może warto przeszukać strych u rodziców lub dziadków. Mogą tam się znajdować prawdziwe, kolekcjonerskie perełki.

Jednym z kolekcjonerów rzeczy w PRL-u jest Rafał Szwajda z Trzebini. Ma w swojej kolekcji kilkadziesiąt radioodbiorników lampowych.

- Antykami z czasów PRL-u zacząłem się interesować po ślubie. Kiedy chodziłem do domu mojej narzeczonej jej rodzice mieli sporo zabytkowych przedmiotów i to mnie urzekło. Dziś nie wyobrażam sobie życie bez takich rzeczy z duszą. W domu, w którym mieszkam jeden z pokoi urządziłem właśnie w stylu PRL - mówi Rafał Szwajda.

Kolekcjonerzy, którzy zajmują się epoką PRL-u najczęściej poszukują skarbów wśród porcelany, porcelitu i fajansu. W cenie jest również szkło dekoracyjne i artystyczne, a także kryształy. Z kolei wśród mebli poszukiwane są niektóre meblościanki, szczególnie te z lat 60., kredensy i biblioteczki, stoliki, stoliki RTV, krzesła, fotele i taborety. Wartościowe jest również oświetlenie: lampy, lampki, kinkiety, zdekompletowane klosze do lamp i podstawy.

Na Facebooku utworzyły się grupy osób, które kupują, sprzedają i chwalą się swoimi skarbami z PRL-u.