Dwudziestokilkuletnia Weronika Januś z szerokim uśmiechem na ustach pozowała z bratem i rodzicami do pamiątkowego zdjęcia. Przez ostatnie ponad dwa tygodnie na równi z innymi ochotnikami do WOT szkoliła się m.in. na poligonie „Pasternik”. Strzelanie, pierwsza pomoc, techniki przetrwaniu na polu walki. W niedzielę złożyła przysięgę przed m.in. dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej gen. dyw. Wiesławem Kukułą. Była jedną z 25 kobiet, które w tym dniu zasiliły szeregi 11.MBOT.
- Zachęciły mnie opowieści brata, który jest w obronie terytorialnej w Lublinie. Ja studiuję w Warszawie, ale postanowiłam służyć w Krakowie. Czy uda się to pogodzić? Mam nadzieję. Na pewno będę miała dzięki temu więcej okazji do przyjazdów do rodzinnego miasta - mówi szer. Weronika Januś.
Jakub Ochnio jest na co dzień fotografikiem, do tego szkoli mundurowych w technikach linowych i udziela się m.in. w Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP w Kętach. Lubi aktywny tryb życia, działał w harcerstwie i grupach paramilitarnych, więc nic dziwnego, że postanowił wstąpić w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Przyjęłam to ze spokojem, w końcu to kolejna jego aktywność. Zwykle nie ma go w domu, jeśli jest - to już mamy wielkie święto - uśmiecha się Karolina Ciszewska, narzeczona Jakuba. Na przysięgę do Rząski przyjechała z trzymiesięcznym synkiem Piotrusiem.
Z kolei mama Bożena, siostra Dominika i brat Artur towarzyszyli w tej ważnej chwili Konradowi Kuzonowi, 20-latkowi z Jaśkowic koło Skawiny. - Zaskoczona byłam, kiedy powiedział, że chce iść do wojska. Ale też i dumna. Moi bracia byli dawno w wojsku, ale to z przymusu. Syn poszedł na ochotnika – opowiada Bożena Kuzon.
Na placu apelowym w Rząsce – oprócz nowych żołnierzy WOT - zebrało się wczoraj kilkaset osób, przede wszystkim ich bliscy i przyjaciele. Wśród uczestników uroczystości znaleźli się także Irena Okulicka-Kaczmarek i Władysław Okulicki, członkowie rodziny gen. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek, ostatniego komendanta Armii Krajowej. A także weterani. Kilkakrotnie podczas przysięgi podkreślano, że żołnierze WOT kontynuują tradycje największej podziemnej armii podczas okupacji.
Nie było za to oficjeli – ani ministra obrony Mariusza Błaszczaka (w tym samym czasie inaugurował w Lublinie nową kampanię rekrutacyjną Wojska Polskiego „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej”), ani wojewody Piotra Ćwika, ani małopolskiego marszałka Jacka Krupy.
Pokaz musztry paradnej zaprezentowali żołnierze 5. batalionu dowodzenia, a grała orkiestra wojskowa z Bytomia. Błogosławieństwa żołnierzom udzielił ks. ppor. dr Karol Biegluk.
Jak mówi gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT, brygada w Małopolsce jest szczególna na tle całej Polski. – Mamy w niej najniższą średnią wieku żołnierzy, poza tym jak rzadko gdzie, mieliśmy długą kolejkę ochotników, zanim jeszcze odbyła się pierwsza przysięga – powiedział „Dziennikowi Polskiemu” gen. Wiesław Kukuła.
Dodał, że kolejne przysięgi mają się odbyć m.in. w Myślenicach i Zakopanem, a także na Rynku Głównym w Krakowie.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto