Polska Spółka Gazownictwa wzięła pod uwagę budowę sieci gazowej w pięciu wioskach gminy Słomniki. Są to: Prandocin, Ratajów, Zaborze, Polanowice, Szczepanowice i analizuje możliwości budowy w Prandocinie Wysiołku.
Powstały już schematy przebiegu inwestycji, ale jak wskazują przedstawiciele krakowskiego oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa sieć może przebiegać inaczej. To dlatego, że warunki przyłączenia poszczególnych domów są wciąż wydawane, a wykonawca jeszcze nie jest wybrany.
Projekt przebiegu gazociągu będzie uzgadniany z właścicielami działek podczas projektowania przedsięwzięcia. Przypomnijmy, że plan masowej gazyfikacji gminy zaczął się w 2017 roku.
Wówczas przedstawiono mieszkańcom ofertę budowy gazociągu, ale PSG postawiła warunki, że budowa sieci i przyłączy jest brana pod uwagę tylko wówczas, gdy właściciele posesji zadeklarują chęć ogrzewania domów gazem, nie tylko korzystania z niego w kuchni.
Gmina Słomniki ma duże problemy z zanieczyszczeniem powietrza, więc gazociąg może być tu rozwiązaniem kwestii smogu. Mieszkańcy coraz chętnie przystają na wymianę pieców węglowych na gazowe. Po przedstawieniu oferty budowy sieci zaczęło się zbieranie wniosków od tych, którzy chcą mieć przyłącza gazowe.
- Jako gmina pomagaliśmy w zbieraniu wniosków od mieszkańców, przede wszystkim zaangażowali się w to sołtysi. Już w ubiegłym roku było zebranych 700 wniosków o określenie warunków przyłączenia poszczególnych domów do sieci - mówi Paweł Knafel, burmistrz gminy Słomniki.
W Gazowni Kraków Nowa Huta wciąż trwa weryfikacja. Ale już w 2018 roku Dział Obsługi klienta wydał 110 warunków przyłączenia do sieci gazowej klientom z gminy Słomniki. - To nie wszystko, bo wciąż są wydawane kolejne decyzje o przyłączeniu domostw do sieci gazowej - mówi burmistrz.
Obecnie w gminie są budowane pojedyncze przyłącza gazowe w miejscowościach: Niedźwiedź, Wesoła, Ratajów. Natomiast pierwsze inwestycje na większą skalę mogą rozpocząć się w Prandocinie, gdzie koncepcja gazyfikacji została już zatwierdzona.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Brexit bolesny dla Polaków?
