Setki amatorów biegania przyjechało w sobotni poranek do Lipinek. Nie przeszkodził im ani chłód, ani deszcz, a taka aura towarzyszyła zawodnikom niemal przez całe zawody. Pogoda poprawiła się dopiero podczas... wręczania pucharów zwycięzcom.
Zmartwienie startera i sportowy luz zwycięzcy
Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki, w dniu zawodów zamienia się w startera.
- Przyznam się, że żal mi było biegaczy, którzy dzielnie stanęli na starcie mimo strug deszczu - mówił Czesław Rakoczy. - Budujące jest to, że przyjechali do nas, by uczcić pamięć Kazimierza Świerzowskiego - dodał.
W biegu głównym na 10 km zwyciężył Szymon Kulka z Ropy. W rywalizacji pań na pięć kilometrów wygrała Katarzyna Broniatowska reprezentująca AZS Kraków, a wśród juniorów na tym samym dystansie najlepszy był Andrzej Kowalczyk z ULKS Fajfer 2001 Łapanów.
- Potraktowałem ten bieg ulgowo. Jestem w zasadzie już po zakończeniu sezonu - przyznał w rozmowie z nami Szymon Kulka. - Biegło się dość trudno i ciężko było liczyć na rekord, ale jestem zadowolony z wyniku - podkreślał. Jego zwycięstwo nie zaskoczyło nikogo. Był przecież zdecydowanym faworytem w swojej kategorii. Dobra, sportowa passa trwa już od dłuższego czasu. Zresztą Szymon sam to potwierdza.
- Ten rok to pasmo sukcesów - chwali się. - Zdobyłem mistrzostwo Polski na dystansie pięciu i dziesięciu kilometrów oraz w półmaratonie na 21 kilometrów. Reprezentowałem kraj na Mistrzostwach Europy. Był to bardzo udany debiut - dodaje mistrz.
Do wymienionej listy trzeba jeszcze dodać mistrzostwo Polski służb mundurowych, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. - Czeka mnie teraz zgrupowanie - wyjaśnia. - Może uda się na koniec roku wystartować w biegu sylwestrowym - zapowiada. Warto dodać, że drugi na mecie Tomasz Pociecha z Krygu stracił do Kulki bardzo niewiele. Na trzecim miejscu uplasował się Karol Grabowski re prezentujący CKB Budowlani Częstochowa.
Panie też potrafią naprawdę szybko biegać
Płeć piękna miała do przebiegnięcia o połowę krótszy dystans, ale rywalizacja była równie zacięta. Tu najszybsza okazała się Katarzyna Broniatowska.
- Wiele słyszałam o Lipinkach i postanowiłam tutaj wystartować. Prowadziłam od samego początku. Ze zwycięstwem nie miałam problemu - mówiła tuż po biegu. - Jestem pod wrażeniem, że przy tak nieprzyjemnej pogodzie na starcie pojawiło się aż tylko zawodników - podkreślała.
Broniatowska to utytułowana zawodniczka, m.in. dwukrotna złota medalistka halowych mistrzostw Polski w biegu na 1500 metrów oraz halowa mistrzyni Polski na 3000 metrów. To także reprezentantka Polski MŚ i ME, brązowa medalistka Halowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce w Goteborgu i Ostrawie.
Drugie miejsce wśród pań zajęła Katarzyna Albrecht z Krościenka Wyżnego, a trzecia lokata przypadła Agnieszce Cader z Zabierzów Biega.
W kategorii juniorów w biegu na 5 km pierwszy był Andrzej Kowalczyk, przed Mateuszem Bzdylem - obaj z ULKS Fajfer 2001 Łapanów, a trzecie miejsce zdobył Marcin Kuliga z KKB MOSiR Krosno.