Pilotażowy punkt szczepień powszechnych na UTP w Bydgoszczy
W 2018 roku na bazie oddziału okulistycznego Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela utworzono klinikę okulistyki i optometrii.
- Jej szefem został profesor Bartłomiej Kałużny. Ja nadal pełnię taką samą funkcję jak poprzednio, czyli jestem lekarzem, który kieruje oddziałem – wyjaśnia dr n. med. Marzena Petrus.
Od tego czasu priorytetem bydgoskiej kliniki stało się doskonalenie chirurgicznych metod leczenia jaskry (choroby, która uszkadza nerw wzrokowy, stopniowo doprowadzając do pogorszenia i całkowitej utraty wzroku).
- To jedna z trudniejszych technik chirurgii okulistycznych. W tej chwili, w województwie kujawsko-pomorskim jesteśmy jedynym ośrodkiem, który wykonuje wszystkie najtrudniejsze zabiegi – tłumaczy dr n. med. Marzena Petrus.
Nowatorskie techniki chirurgiczne są stosowane w bydgoskim szpitalu
Do Szpitala Uniwersyteckiego im. dr. Jana Biziela docierają pacjenci również z innych województw. Zainteresowanie rośnie, ponieważ w Bydgoszczy wykonuje się również operacje, które są nowością.
- Mamy dwie nowe rzeczy - mówi dr n. med. Marzena Petrus. - Pierwsza, którą wykonuje profesor Bartłomiej Kałużny, to małoinwazyjna chirurgia jaskry. Jest to między innymi technika, którą nazywa się Goniotomią Kahook Dual Blade. Ten typ zabiegu wykonujemy jako jedyni w Polsce.
Zabieg najczęściej przeprowadzany jest u pacjentów, którzy boją się dużych operacji oraz związanych z nimi powikłaniami. W szpitalu Biziela wykonuje się około 12 goniotomii miesięcznie.
Należy wyjaśnić, że jaskra jest bardzo „podstępną” chorobą, o której pacjenci dowiadują się przypadkiem. Często więc, jaskrę wykrywa się późno; wtedy, kiedy jest już w znacznym stopniu zaawansowania.
Udany zabieg wszczepienia implantu
W ubiegłym tygodniu w bydgoskiej klinice szpitala im. Biziela z powodzeniem wykonano zabieg chirurgiczny u pacjentki, która wcześniej przeszła wiele operacji przeciwjaskrowych.
- Dla nas było to ogromne wyzwanie. Pierwszy raz wykonywaliśmy zabieg wszczepienia implantu Xen u pacjentki, u której zdiagnozowano zaawansowaną jaskrę oraz zakażenie wirusem SARS-CoV-2 – przyznaje dr n. med. Marzena Petrus. - Nie mogliśmy odłożyć zabiegu, nie mogliśmy dłużej czekać. Pacjentka miała bardzo wysokie ciśnienie i każdy dzień zwłoki groził całkowitą utratą wzroku. Liczyły się godziny.
W chirurgii jaskry najważniejsze jest to, by skutecznie odprowadzać nadmiar płynu, gromadzącego się w oku i tym samym uregulować ciśnienie wewnętrzne. To zadanie spełnia właśnie implant Xen.
W „Bizielu” wykonuje się również przeszczepy rogówki oka.
W Polce na operację rogówki czeka się nawet kilka lat. Liczba zabiegów w czasie pandemii COVID-19 nie zmniejszyła się znacząco. Jednak, ciągle limitowana jest możliwością przeprowadzenia tzw. pobrań wielonarządowych, które wykonuje się po śmierci pacjenta na oddziałach intensywnej terapii. Pojawiło się nowe rozwiązanie; można pobierać rogówki od pacjentów, którzy umarli w szpitalu na innym oddziale.
- Kilka dni temu, pierwszy raz w Polsce, pobraliśmy rogówkę od osoby, która nie nie umarła na oddziale intensywnej terapii tylko z innego powodu, w innej klinice. W najbliższy poniedziałek (26 kwietnia 2021 r.) będziemy ją wszczepiać innemu pacjentowi – tłumaczy dr n. med. Marzena Petrus.
Przeszczepy wykonuje się m.in. w przypadkach zwyrodnienia rogówki lub wystąpieniu uszkodzeń o podłożu genetycznym.
