
Zimno w nocy, gorąco w dzień
W Tatrach oznaką jesieni jest także duża różnica temperatur między dniem, a nocą. Nocami czasami już termometry wskazywały temperatury w granicach zera stopni. A w ciągu dnia po szlakach można chodzić w koszulce z krótkim rękawem.

Czapka i rękawice przydadzą się
Warto jednak już wychodząc w góry zabrać ze sobą czapkę i rękawice. Te już bowiem mogą się przydać na szlakach. Zwłaszcza jeśli wychodzimy wcześniej rano.

Robi się ślisko na szlakach
Jesienią czuć, że robi się już bardzo rześko - zwłaszcza rano. - To z jednej strony temperatury, przy których fajnie się wędruje po górach. Z drugiej jednak strony ta wilgoć, gdy siada na skałach, powoduje, że robi się ślisko. I na to też trzeba uważać - mówi leśniczy z TPN. O poślizgnięcie bowiem nie trudno, a w tedy może się to zakończyć interwencją ratowników TOPR.

Pobielone szczyty
Tego objawu w tym roku co prawda jeszcze nie było, jednak gdy się pojawi, z pewnością wszyscy już będą pewni, że mamy jesień. Chodzi o pobielone szczyty - bo tak mówią ludzie pod Giewontem. Jest to piękna oznaka - tatrzańskie szczyt po nocy są lekko przyprószone śniegiem. Śnieg ten topnieje szybko w promieniach słońca. Z samego rana wyglądaj to jednak zjawiskowo.