Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem zima daje pracę

Redakcja
W Zakopanem zima daje pracę
W Zakopanem zima daje pracę Tomasz Mateusiak
Od 5 do nawet 20 zł za godzinę podhalańscy przedsiębiorcy płacą pracownikom, którzy zdecydują się podjąć u nich pracę tymczasową w okresie przedświątecznym. Sprzedaż karpi czy choinek, pakowanie prezentów lub występy w kostiumie świętego Mikołaja mogą być dla poszukujących zajęcia górali szansą na podreperowanie domowego budżetu. Szukając takiej pracy, trzeba jednak się spieszyć. Oferty znikają dosłownie z każdą godziną. Nieco lepiej wygląda natomiast sprawa, jeśli zdecydujemy się pracować przez całą zimę przy obsłudze turystów.

Trzeba się spieszyć

Przed świętami najłatwiej zdobyć pracę w handlu. Także na Podhalu. Przechodząc się Krupówkami, łatwo zauważyć, że wiele sklepów właśnie teraz potrzebuje dodatkowych pracowników do pakowania prezentów, wykładania towaru na  półki czy promowania produktów jako hostessy.

- Mamy też ogłoszenia z  Podhala, poprzez które poszukujemy kasjerów do supermarketów, osób chętnych na pracę podczas noworocznych inwentaryzacji czy sprzedawców karpi lub choinek-  mówi Krzysztof Młot z agencji pracy tymczasowej Serwis Praca. - Za każdą z nich pracodawcy płacą od 5 do 20 złotych za godzinę. To całkiem sporo, bo np. za jedną noc pracy w czasie inwentaryzacji sklepu w Rabce taki pracownik dostanie nawet 240 zł. Trzeba się jednak spieszyć, bo rekrutacje na takie stanowiska powoli się kończą.

Więcej pracy, ale głównie w gastronomii można znaleźć też w Powiatowych Urzędach Pracy w Zakopanem czy Nowym Targu. - Mamy oferty dla pomocy kuchennych, kelnerów, barmanów - mówi Jan Gąsienica Walczak, dyrektor PUP. - Zarobki na tych stanowiskach do wysokich nie należą. Pomoc kuchenna zarobi 1830 zł brutto na miesiąc - dodaje.

Jeszcze jest czas

O ile praca w okresie świąt powoli się kończy, to dalej bezrobotni mogą znaleźć zatrudnienie przy obsłudze turystów przez cały sezon. Tu najlepiej jednak szukać ogłoszeń na  własną rękę. Najlepiej w okolicach podhalańskich wyciągów.

- My co prawda mamy już zajęte wszystkie stanowiska przy obsłudze naszych wyciągów, armatek czy kas biletowych, ale okoliczne firmy zapewne dalej potrzebują pracowników - mówi Józef Modła, prezes ośrodka narciarskiego w Jurgowie.

Tylko wczoraj udało nam się ustalić, że stacja narciarska Małe Ciche dalej szuka kasjerów do kas biletowych (10 zł za godzinę i umowa o prace), a wyciąg na Polanie Szymoszkowej pizzerów do karczmy. W obu przypadkach praca dostępna jest od zaraz do końca marca. Sporo (bo nawet 10 osób) potrzeba też do obsługi lodowiska, które powstanie na górnej Równi Krupowej.

Umiesz biegać? Zarobisz!

Najwięcej zarobić mogą jednak wykwalifikowani instruktorzy narciarscy czy pracownicy wypożyczalni nart.
- Tu minimalne wynagrodzenie za godzinę to 20 zł - mówi Andrzej Hyc, właściciel szkoły H-Ski na zakopiańskiej Harendzie. - Co prawda my,  podobnie jak większość szkół,  na razie nie prowadzimy rekrutacji, ale gdy rozpoczną się ferie, pracy może być tak dużo, że dodatkowi instruktorzy będą na wagę złota. W tym roku łatwo znajdą też pracę instruktorzy nauki jazdy na biegówkach. Na ten sport jest moda.

Okres przedświąteczny to  czas na znalezienie pracy. To też dobry moment szczególnie dla tych, którzy poszukują sezonowego, zimowego zajęcia.

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska