Wadowice chcą stworzyć nowe atrakcje turystyczne, które mają być miejscami na spędzanie czasu zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. W wadowickim ratuszu uznano bowiem, że już nie tylko Jan Paweł II powinien rozsławiać tę miejscowość.
Wadowice zaskakują obietnicami inwestycji, odkąd w 2018 roku lokalny polityk Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kaliński został wybrany burmistrzem.
Duża w tym zasługa unijnych i rządowych dotacji jakie spływają, lub potencjalnie mają spłynąć, do papieskiego miasta.
Niedługo na konto gminy z rządowej puli wpłynie aż 7,4 mln złotych. Środki te w całości mają być przeznaczone na rozwój infrastruktury turystycznej. Wadowice planują wybudować za to m.in wieżę widokową na zboczu Jaroszowickiej Góry, czyli tuż za miastem.
Doskonały pomysł! Będzie można oglądać z niej zarazem dolinę rzeki Skawy, jak i panoramę Wadowic na tle gór a tuż obok jest też przecież jeszcze piękne Jezioro Mucharskie. Takie atrakcje wypełnią cały dzień zwiedzania a tego w tym regionie od dawna brakowało. Nie każdy musi się przecież zachwycać się wadowicką bazyliką czy też muzeum papieskim
ocenia Paweł Jurasz, mieszkaniec Wadowic.
O samej wieży na razie nie można jeszcze zbyt wiele powiedzieć. Jej projekt ma dopiero powstać. W magistracie trwają już przygotowania do tej inwestycji.
Rozmawiamy z Lasami Państwowymi w celu przygotowania terenu. Chcielibyśmy, by nasza wieża widokowa miała od 30 do 40 metrów
informuje Wydziału Promocji w Urzędzie Miejskim w Wadowicach.
Wiadomo też już, że do atrakcji od strony miasta prowadzić będzie ścieżka turystyczna, która też ma dopiero powstać.
Urzędnicy z Wadowic chcą, by projektant wzorował się na już na istniejących tego typu wieżach w Polsce. Także w Małopolsce jest już ich całkiem sporo, ale w Wadowicach liczą na obiekt podobny do tego, który postawiono w Sławie Śląskiej, w województwie lubuskim:
Wieża widokowa w Wadowicach. Jaka nazwa?
Nieoficjalnie mówi się, że wieża widokowa z Wadowic ma już nadaną roboczą nazwę "Joanna". Dlaczego właśnie takie imię wybrano? Najprawdopodobniej wzięło się to stąd, że w Sławie Śląskiej wieża, która ma być wzorem dla Wadowic też się tak nazywa.
Nie wiadomo jednak czy "Joanna" się utrzyma, bo mieszkańcy w internecie już spierają się na ten temat.
Powinien zostać ogłoszony jakiś konkurs odnośnie nazwy. Dlaczego Joanna? Moim zdaniem, to głupia nazwa dla wieży widokowej, do niczego tam nie pasuje i nie kojarzy się z Wadowicami. Już lepiej Karol, bo to wiadomo, od Wojtyły
przekonuje Joanna Sosińska z Wadowic.
Spore poparcie ma też pomył lokalnych zwolenników partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy w internecie przekonują, by wieże nazwać "Jarosław".
To dzięki niemu i rządowi Wadowice stanęły przecież na nogi
komentują.
Nowe atrakcje turystyczne w Wadowicach za 7,4 mln zł. Co wybudują w dwa lata?
294 miliony złotych dla małopolskich gmin górskich w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Z tej puli aż 7,4 miliona złotych trafiło do papieskiego miasta.
Za te środki uda się zrealizować siedem nowych inwestycji w naszej gminie
poinformował burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Będą to Dom Pielgrzyma w centrum miasta, tężnia solankowa przy ulicy Topolowej, kompleks rekreacyjno-sportowy w Rokowie, budowa chodnika w Ponikwi na szlaku prowadzącym górę na Leskowiec, wyasfaltowanie ścieżki rowerowej z Wadowic na Zbywaczówkę oraz budowa deptaku pomiędzy dworcem PKP a rynkiem.
Planowany termin zakończenia realizacji inwestycji to czerwiec 2023 roku.
