https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Komornik zajął diety radnego powiatowego

Robert Szkutnik
Paweł Koper w wyniku kłopotów finansowych musiał zwolnić pracowników i zamknąć dwa stoiska handlowe w Wadowicach, w których sprzedawał kosmetyki, chemię gospodarczą, a także alkohol
Paweł Koper w wyniku kłopotów finansowych musiał zwolnić pracowników i zamknąć dwa stoiska handlowe w Wadowicach, w których sprzedawał kosmetyki, chemię gospodarczą, a także alkohol Robert Szkutnik
Komornik zajmuje diety nowemu radnemu powiatu wadowickiego Pawłowi Koprowi. Biznesmen mówi, że jest niewinny. Będzie żądać odszkodowania od Urzędu Miasta w Wadowicach.

Radny Paweł Koper dopiero złożył ślubowanie i odebrał mandat radnego powiatu wadowickiego, a już ma powody do smutku. Do starostwa komornik przysłał pismo, w którym informuje, że zajmuje diety radnego, które miał dostawać przez całą kadencję, czyli w sumie 52 tys. 176 zł. Teraz przez 4 lata radny będzie pracował za darmo.

Komornik domaga się pieniędzy, bo radny i biznesmen w jednej osobie jest zadłużony. Jak ustaliła "Gazeta Krakowska", Koper brał alkohol na odroczony termin płatności. Gdy w wyniku konfliktu z Urzędem Miasta nie sprzedał towaru, popadł w tarapaty finansowe. - Musiałem zamknąć dwa stoiska z alkoholem w centrum Wadowic. Nie mogłem oddać towaru, który został opieczętowany, ani za niego zapłacić. Straciłem dużo pieniędzy. A roczne obroty firmy wynosiły 7 mln zł netto - wyjaśnia Paweł Koper. I dodaje, że będzie domagał się od magistratu odszkodowania za straty. W jakiej wysokości, jeszcze nie wie.

Od pieniędzy do nędzy
Kłopoty Pawła Kopra zaczęły się z końcem 2011 r. Wówczas to musiał przedłużyć koncesję na alkohol. Pieniądze wpłacił, ale - jak się okazało - na złe konto. Bo takie - jak mówi - było podane na stronie magistratu. Kiedy wykrył pomyłkę, wpłacił pieniądze na prawidłowe konto, ale burmistrz koncesję mu cofnęła. Nie musiała tego robić, bo wygasła ona z mocy prawa, gdy pieniądze nie dotarły w terminie.

Koper złożył odwołanie od decyzji i do czasu jej uprawomocnienia sprzedawał alkohol. Wówczas przyszła do sklepu straż miejska, wezwano policję, a alkohol opieczętowano. Sprawy ciągnęły się przez trzy lata. Przed kolegium samorządowym, Wojewódzkim Sądem Administracyjnym i Naczelnym Sądem Administracyjnym. Błędne decyzje urzędników uchylono.
W tym czasie prokuratura oskarżyła biznesmena o nielegalny handel alkoholem. I tu decyzja w świetle wyroków administracyjnych była jedna. Niewinny.

Będę pracował za darmo

- Trudno - komentuje sprawę Paweł Koper. - Przez ostatnie cztery lata nie opuściłem żadnej sesji rady miasta ani komisji i też nie dostawałem za to pieniędzy - dodaje radny, który dotychczas przyglądął się obradom z ramienia Stowarzyszenia

Inicjatywa Wolne Wadowice.

W starostwie potwierdzają, że jest pismo od komornika, ale i zastrzegają, że będą naliczać dietę normalnie.
- Czyli 1086,37 zł za każdy miesiąc bycia radnym - mówi Mieczysław Mateja, koordynator z biura rady w starostwie, dodając, że nie wie, co zrobi księgowość. Ta jednak nie może pieniędzy przed komornikiem ukryć. A ten ma prawo zająć całą dietę.

Przedsiębiorca ma ciężko

Rozmowa z Dariuszem Ćwikiem ze Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców Często przedsiębiorcy są w taki sposób traktowani przez państwowe instytucje jak Paweł Koper z Wadowic?Drobni przedsiębiorcy często padają ofiarami systemów i urzędów. Nie mają grona obrońców, adwokatów w przeciwieństwie do instytucji państwowych. Jak widać w tym przypadku, gdyby faktycznie chodziło o zapłatę za koncesję, można w godzinę ustalić, czy numer konta był właściwy i w jaki sposób doszło do pomyłki. Nie był tu potrzebny żaden sąd. Dlaczego zatem sprawa skończyła się na wokandzie? A czemu nie, skoro można trochę pognębić przedsiębiorcę? Gdyby urzędnik za błędy płacił z własnej kieszeni, takich spraw nie byłoby wcale. A że nie ma żadnej odpowiedzialności i za błędy płaci podatnik, to jest to wykorzystywane.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Luka
Urzędnicy nigdy nie odpowiadają za swoje błędy, płacimy my wszyscy. Podobnie jest z błędami lekarskimi, gdzie pacjent jest niemal zawsze bez szans. Dopóki nie zmieni się prawo, będzie tylko gorzej, bo urzędnik może wszystko i ma w nosie odpowiedzialność za swoją pracę, czy decyzje.
g
gość
Tak tak tyle dlugów i przy takim obrocie nie mógł zaplacić bujda na resorach, rzygac się chce tym całym K....
w
wadowiczanin
ważne że się nie poddaje i walczy z machiną urzędniczą ,,,, zasługuje na pochwałe że robił coś dla społeczeństwa za darmo i nadal będzie to robić ..... po tylu latach udowodnił przed wszystkimi sądami że miał racje ..... gratulacje
H
Henryka
Ten radny na wiele sie nie przyda juz...bo za darmo to mozna ... ;)
G
Gonzo
Teraz powinni oddać przedsiębiorcy wszystko z nawiązką. Tylko szkoda, że to podatnik zapłaci a nie urzędnicy.
m
maciek 56
Tak powinien pracować radny tj.za darmo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska