Filmik otrzymaliśmy od mieszkanki Wadowic, która w środę (14.10.2020) w sklepie sieci Lidl, nagrała jak klient, starszy mężczyzna, pochyla się nad zamrażalką z pakowanym mięsem i z zapamiętaniem, przez dłuższy czas, obmacuje psozczególne opakowania z kawałkami mięsa.
- Mimo wszystkich ostrzeżeń dotyczących zachowania higieny, ten pan nie zakłada foliowych rękawiczek przy wybieraniu mięsa z zamrażalnika. W godzinach, gdy obsługiwani są seniorzy widziałam wiele takich sytuacji. Jak tu się nie zarazić, jak ludzie nie przestrzegają zasad higieny? - pyta mieszkanka Wadowic, która przesłała nam to nagranie.
Takich sygnałów w ostatnich dniach, gdy w Wadowicach i powiecie wadowickim padają rekordy zakażeń koronawirusem, otrzymaliśmy znacznie więcej. Czy sklepy powinni zaostrzyć w tej sytuacji normy sanitarne?
- Od kilku dni robię zakupy w markecie i z niedowierzaniem patrzę, jak ludzie grzebią gołymi rękoma w pieczywie, mięsie, czy innych towarach. Do tego zbliżają do nich twarze, żeby przeczytać etykiety, wąchają, chuchają nawet. Obok leżą nieużywane woreczki foliowe, ale mało kto je zakłada na dłonie. To się nie powinno zdarzać nigdy, ale już szczególnie w okresie zagrożenia koronawirusem - napisał do nas jeden z internautów.
Najnowsze wyniki badań pokazują, że na powierzchniach wirus utrzymuje się znacznie dłużej niż na rękach. Z tego powodu np. we wszystkich urzędach nawet dokumenty odbywają kwarantannę, a wszystkie próby skargi na bezczynność urzędników kończą się krótkim stwierdzeniem: dokumenty muszą swoje odleżeć.
To samo dotyczy też produktów spożywczych. Dlatego z głośników w marketach słychać komunikat: "Klient ma obowiązek używania jednorazowych rękawiczek przy sięganiu po pieczywo". Tabliczki o podobnej treści wyłożono też przy stoiskach z pieczywem, ale i tak nikt przestrzegania tych zasad nie egzekwuje. Czy powinny one obowiązywać także w samoobsługowym dziale mięsnym lub nawet w całym sklepie?
Jak jednak wynika z przeprowadzonych przez UCE RESEARCH i SYNO Poland badań, Polacy opowiadają się za wprowadzeniem zakazu dotykania towarów w sklepach. 71 procent jest zdania, że ograniczenia powinny dotyczyć tylko produktów świeżych. Połowa badanych idzie jeszcze dalej i uważa, że zakaz powinien objąć wszystkie produkty w sklepie.
- Miała w brzuchu 30 kg guza! Wycięli go w szpitalu w Oświęcimiu
- Te kociaki czekają w schronisku w Oświęcimiu na nowy dom
- Niedziela na Pustyni Błędowskiej. To miejsce przyciąga!
- Dziki grasują w centrum Chrzanowa. Buchtują między blokami [ZDJĘCIA]
- Bartłomiej Bertolin trzy miesiące po amputacji nogi ruszył w góry. W protezie
FLESZ - Wracają godziny dla seniorów
