Wadowice. Na cmentarzu zaatakował uczennicę idącą do szkoły

Na terenie cmentarza parafialnego przy kościele pod wezwaniem św. Piotra w Wadowicach zaatakowana została dziewczynka. Do zdarzenai doszło w ubiegły wtorek, 12 listopada.

Uczennica klasy podstawowej jednej z wadowickich szkół zmierzała właśnie na zajęcia. Dochodziła 7. 30. Do rozpoczęcia lekcji miała więc jeszcze pół godziny.

Nie chciała się spóźnić, więc wybrała znacznie krótszą drogę, ścieżką prowadzącą przez cmentarz. Jak ustaliliśmy, tak robi tu codziennie wielu uczniów, znacznie skracając sobie tym sposobem drogę do budynku podstawówki.

Tym razem mogło jednak dojść do tragedii. Ku przerażeniu dziewczynki, nagle została ona złapana za rękę przez nieznanego jej mężczyznę, który niespodziewanie znalazł się tuż obok niej. Zapamiętała tylko, że był ubrany był w bluzę koloru ciemnego oraz czarną czapkę.

Uczennicy ostatkiem sił udało się wyswobodzić z silnego uścisku i uciec do szkoły. Tam o wszystkich powiadomiła dyrekcję a ta z kolei: rodziców i policję.

Funkcjonariusze od razu przeszukali okolice cmentarza, ale nikogo podejrzanego już tam nie zauważyli.

W związku z zaistniałą sytuacją policja zapowiedziała częste kontrole zarówno cmentarza jak i pobliskiego parku.

Podobno to nie pierwszy taki przypadek. - Moja córka również koło cmentarza ale od strony Al. Wolności, tlko że wtedy to było po południu - opowiada jeden z mieszkańców.

Te historie trochę przypominają inną, która miała miejsce w tym mieście latem tego roku. Wtedy jednak obiektem ataku padały dorosłe kobiety.

Niezidentyfikowany do tej pory mężczyzna miał pojawiać się w rejonie ścieżki rowerowej przy stadionie Skawy i obnażać się przed przejeżdżającymi tam lub spacerującymi kobietami lub nawet je zaczepiać. Mimo działań policji sprawcy nie zidentyfikowano.

WIDEO: "Powszechny obowiązek zgłaszania takich przypadków". Watykan ogłasza nowe wytyczne do walki z pedofilią w kościele

Źródło: Associated Press/x-news