- Mamy podopiecznych nie tylko z powiatu wadowickiego, ale również myślenickiego i oświęcimskiego - mówi Bogumiła Jończyk, prezes stowarzyszenia. - Pokonują wiele kilometrów, bo wiedzą, że u nas znajdą dobrą opiekę i specjalistów przez osiem godzin dziennie.
Dzieci uczą się i rehabilitują w dziewięciu różnych miejscach. Gdy powstanie centrum, wszystko będzie w jednym miejscu. Trzeba tylko pomóc finansowo, pieniądze są na razie na pierwszy etap budowy. Drugi, podobny ośrodek działa w Wolbromiu.
Spełniają się marzenia
To była potrzeba, którą rodzice niepełnosprawnych dzieci zgłaszali od lat: jeden ośrodek, w którym specjaliści zajmą się małymi pacjentami. Teraz stworzenie takiego miejsca będzie możliwe - dzięki akcji „Buduj razem z nami”, której organizatorem jest Stowarzyszenie „Dać Szansę” w Wadowicach.
We wtorek została wbita pierwsza łopata pod Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjno-Terapeutycznego (CERT) przy ulicy Kochanowskiego w Wadowicach.
- Spróbujemy przenieść na tysiąc metrów kwadratowych całą naszą działalność, ale boję się, że budynek będzie i tak za mały w stosunku do tego, co chcielibyśmy robić - mówi Bogumiła Jończyk, prezes „Dać Szansę”.
Dają szansę i opiekę
Stowarzyszenie powstało w listopadzie 2002 r. z potrzeby chwili. Wówczas nie było w powiecie placówki, która mogłaby zaopiekować się niepełnosprawnymi maluchami. Założyło je siedemnastu rodziców chorych dzieci.
- Kiedy urodził się mój syn, przez trzy lata jeździłam z nim do Prokocimia - mówi Joanna Szymańska, mama 18-letniego dziś Szymona z zespołem Downa, która w stowarzyszeniu jest od początku. - W całym powiecie wadowickim, nie było ani jednego miejsca, gdzie mogłabym rehabilitować dziecko. Sytuację na lepsze zmieniło dopiero Stowarzyszenie - dodaje kobieta.
Przeszli długą drogę - od wynajęcia jednego pomieszczenia, w którym mieściło się biuro i sala do rehabilitacji. Wówczas zatrudniali rehabilitanta, logopedę i pedagoga, którzy mieli pod opieką kilkunastu niepełnosprawnych.
Obecnie Stowarzyszenie zatrudnia ok. 100 osób i obejmuje opieką ponad 300 dzieci. Prowadzi Specjalistyczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogczną, Punkt Przedszkolny, Świetlicę Terapeutyczno-Integracyjną oraz Centrum Wolontariatu. Na swoją działalność wynajmuje aż dziewięć lokali położonych w różnych częściach Wadowic, co niejednokrotnie utrudnia dojazd rodzicom dzieci na liczne zajęcia.
Stąd pomysł wybudowania CERT, które w jednym miejscu skupi wszystkie gałęzie działalności.
Jak podkreśla prezes Bogumiła Jończyk,która również ma 19-letniego syna z zespołem Downa, taki ośrodek jest niezbędny, bo dzieci z różnymi chorobami rodzi się coraz więcej i coraz więcej rodziców szuka pomocy oraz wsparcia.
- Wiem, jaką drogę ci rodzice muszą przejść, bo sama po niej szłam. I to nie było łatwe - wyznaje prezeska. - Służymy swoją wiedzą i doświadczeniem, ale przede wszystkim otaczamy opieką niepełnosprawne dzieci - dodaje.
Centrum w trzy lata
W tym roku planowane jest postawienie budynku w stanie surowym. Na całość potrzeba 4,5 mln. zł. Władze stowarzyszenia dwoją się i troją, by zebrać jak najwięcej. Sprzedają cegiełki, organizują zbiórki. Budowę można wesprzeć wpłatami na konto: Alior Bank nr 56 2490 0005 0000 4600 8902 9219.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto