Impreza, zorganizowana przez Urząd Miasta i wadowickiego Centrum Kultury, po raz pierwszy trwa trzy dni i z festiwalu muzycznego zamienił się w festyn dla całej rodziny.
Można m.in. nauczyć się robić dredy pod okiem wolontariuszy. Przygotowano też wiele atrakcji dla najmłodszych.Oprócz koncertów organizatorzy przewidzieli spotkania z podróżnikami, działania artystyczne, zabawę na ściance wspinaczkowej, naukę parzenia kawy i herbaty, a także turniej siatkówki. Festiwalowi towarzyszy kilkanaście food trucków z potrawami z całego świata, które zjechały do Wadowic z różnych stron Polski.
Na bulwarach cały czas funkcjonuje strefa relaksu wyposażona w leżaki, maty i hamaki. To wszystko w cenie 5 zł za jeden dzień (dzieci do 13 roku życia mają wstęp bezpłatny), a dla korzystających z pola namiotowego nad brzegiem Skawy, przewidziane są karnety festiwalowe w wysokości 30 zł.
W piątek wieczorem tysiące ludzi pod sceną na błoniach przy Skawie słuchało Kamila Bednarka a w sobotę, na zakończenie imprezy, zagra dla nich raper O.S.T.R.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 16. "Buc"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU