Ogólnopolski Konkurs Krasomówczy jest przedsięwzięciem edukacyjnym motywującym do pielęgnowania pięknej polszczyzny, kształcącym wysoką sprawność językową, skłaniającym do refleksji nad miejscem wartości w życiu oraz przygotowującym do uczestnictwa w życiu publicznym.
W konkursie, do którego eliminacje regionalne przeprowadzane są w dziesięciu miastach kraju: Warszawie, Cieszynie, Częstochowie, Gliwicach, Katowicach, Krakowie, Olsztynie, Opolu, Poznaniu i Wadowicach; uczestniczą uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.
W eliminacjach w Wadowicach uczestniczyło szesnaście osób z Małopolski Zachodniej wyłonionych w zawodach lokalnych. Uczestnicy konkursu wygłaszali pięciominutowe przemówienia nawiązującego do hasła przewodniego imprezy „Nie wszystko jest na sprzedaż”. Nie wolno było czytać z kartki, ani używać wulgaryzmów, nawet w celu wzmocnienia ekspresji przemowy.
- Wielu uczestników nauczyło się mów na pamięć i to było słychać. Tymczasem nie jest to konkurs retorów ale krasomówczy. Byli też uczniowie, którzy opowiadali o tym czego nie mogli przeżyć, powtarzał się na przykład zwrot idę do pracy. To także zdecydowało o ostatecznym werdykcie jury - powiedziała Maria Grażyna Szepe, przewodnicząca jury,w którym były także: Dorota Bosak-Żeglińska i Ewa Czaicka.
Konkurs w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Wadowity w Wadowicach wygrał Karol Nowak z LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie (opiekunka Iwona Kaczmarek), drugie miejsce przyznano Magdalenie Gierat z Zespołu Szkół im. Hugona Kołłątaja w Jordanowie (opiekunka Magdalena Stankiewicz), a trzecie przypadło Maciejowi Polakowi z ZSO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Suchej Beskidzkiej (opiekunka Małgorzata Skawińska).
O wielkim pechu może mówić Paulina Ziółkowska z Niepublicznego Technikum w Wadowicach Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Katowicach (opiekun Henryk Odrozek), która otrzymała pierwsze wyróżnienie. - To świetna impreza. Udział w niej daje mi odwagę, aby nauczyć się pokonywać stres, oswoić się z nim, bo wyjście do ludzi i mówienie do nich nie jest łatwe, a ja chcę skłonić ich do myślenia o sprawach, małych i wielkich ale ważnych - mówi Paulina Ziółkowska.
Konkurs odbywa się m.in. pod patronatem Ministra Edukacji Narodowej i Rady Języka Polskiego w Warszawie. Wadowickie zmagania zorganizowano pod opiekuńczymi skrzydłami Zarządu Powiatu Wadowickiego, którego członek Franciszek Żmuda podziękował uczestnikom za udział i wraz z przew. jury Marią Grażyną Szepe i dyrektorką Wadowity Janiną Turek, wręczał nagrody.
Finał konkursu odbędzie się 6 listopada w sali Sejmu Śląskiego w Katowicach a jury będzie przewodniczyć prof. Renata Przybylska z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Dlaczego patronem konkursu jest Wojciech Korfanty?
Wojciech Korfanty (1873- 1939) był publicystą, właścicielem i redaktorem kilku tytułów prasowych, posłem do Reichstagu i Landtagu z terenu Górnego Śląska, a po 1922 roku do Sejmu Polskiego i wicepremierem; był politykiem, którego największą zasługą jest przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Zasłynął jako znakomity mówca, obrońca praw polskich Ślązaków w parlamencie pruskim. Zwolennik rozwiązywania problemów politycznych na drodze dyplomacji. Jest przykładem, że sprawnie władając słowem, można osiągnąć sukces i zwyciężyć, a „wojna jest ostatnim argumentem w dyplomacji”.