Wadowice. Wpadka urzędników. Rodziny zastępcze nie dostaną edukacyjnego "500 plus"

W środę, 21 września 2022, na sesji wadowickiej Rady Miasta, radni debatowali nad projektem uchwały, umożliwiającej wypłacenie jednorazowo po 500 złotych przez gminę na każde dziecko, w wieku od 7 do 15 lat, uczące się w gminnej podstawówce.

Zasady "wadowickiego 500 plus" wyglądają tak: nie obowiązuje kryterium finansowe, a wypłata świadczenia nie będzie opodatkowana. Wnioski można by składać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej do końca listopada a pieniądze na konta rodziców mają trafić do końca tego roku. Już policzono, że na edukacyjne 500 + mogą liczyć w gminie Wadowice rodzice 3245 dzieci. Samorząd, ze swojego budżetu, wyda na to 1,6 mln zł.

Projekt, będący tak naprawdę przedwyborczą obietnica burmistrza Bartosza Kalińskiego, rajcy ostatecznie zatwierdzili. 15 radnych było "za" a 6 wstrzymało się od głosu. Opozycyjni radni krytykowali ten pomysł. Najbardziej oburzył ich fakt, że z dofinansowania wykluczono rodziny zastępcze. Zresztą nie tylko opozycji to się nie podobało. Zauważył to m.in. także Piotr Hajnosz, przewodniczący Rady Miejskiej, do tej pory stronnik burmistrza.

Nie róbmy tego dzieciom, które nie ze swojej winy znalazły się w takiej sytuacji życiowej. Nie dzielmy dzieci. To panie burmistrzu można jeszcze poprawić! - apelował podczas sesji opozycyjny radny Robert Malik.

Większości rajców jednak nie przekonał.

Rodziny zastępcze nie będą mogły skorzystać z bonu edukacyjnego - potwierdziła Kamila Zawisza, kierownicza wadowickiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Nie wiadomo, czy zasady rozdawania pieniędzy w ramach tego projektu zostaną w przyszłości rozbudowane także o dzieci, których nie wychowują ich rodzice.