Jakub Pławny z Wadowic jest prezesem miejscowego klubu sportowego LKS Zaskawianka Wadowice i terapeutą zajęciowym, ale jego największa pasja to łowienie ryb, tych największych. Nie kryje satysfakcji z każdego, ogromnego karpia, jakiego udało mu się wyciągnąć z wody.
Największy karp, który Jakub Pławny złowił, ważył ponad 24 kilogramy
Większość łowionych karpi waży ponad 10 kg. Rzadko zdarza się tzw. 20 plus. Mnie udało się to trzy razy, a największy ważył dokładnie 24,2 kilograma. Takich dużych karpi się nie mierzy, bo mają bardzo różny kształt. Czasami są dłuższe i szczupłe, czasami krótsze i bardziej grube. To właśnie waga pokazuje ich wielkość - mówi "Gazecie Krakowskiej" Jakub Pławny.
Wędkarz twierdzi, że nie zabiłby ryby.
To, co robię, to łowienie „no kill”, czyli z angielskiego "bez zabijania". Każda ryba jest bardzo delikatnie traktowana i każda wraca do wody. Haczyki są bezzadziorowe, na brzegu trzymam je na specjalnej kołysce, żeby nie traciły śluzu i nie zrobiły sobie krzywdy. Po wyjęciu haczyka stosuje się środki dezynfekujące w miejsce, gdzie był wyciągnięty. Ryba tak traktowana i wypuszczona do wody już po kilkunastu godzinach normalnie zaczyna żerować - wyjaśnia.
Oficjalne Rekordy Polski w łowieniu ryb, w tym karpi, datowane są od roku 1970. Jeśli chodzi o karpie, to rekordzistą kraju jest od 2020 roku Mirosław Walczykiewicz, który z łowiska pod Koninem wyciągnął karpia o wadze 36,40 kg. Ten właśnie wynik ma zamiar pobić wadowiczanin. Więc znów wybiera się na łowiska.
Była gwiazda Wisły Kraków Marcin Baszczyński złowił gigantyc...
- Wadowice i Kalwaria Zebrzydowska świętowały 43. rocznicę wyboru papieża
- Pod Wadowicami przy DK 28 budują Biedronkę. Kiedy otwarcie? [ZDJĘCIA] [WIDEO]
- Najciekawsze wycieczki rowerowe w Wadowicach i okolicy. Odkryj nieznane trasy
- Jezioro Mucharskie. Sezon na pływanie i grillowanie rozpoczęty
- Skok do wody i szach mat! Turniej podwodnych szachów w Andrychowie
- Ekstradycja podejrzanych o dwa zabójstwa w Stryszowie. Grozi im dożywocie
