https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karp zatorski to świąteczny celebryta wśród ryb. Króluje na wigilijnych stołach. Skąd jego wyjątkowość? Ile kosztuje w tym roku?

Bogusław Kwiecień
Karp zatorski króluje na świątecznych stołach
Karp zatorski króluje na świątecznych stołach Andrzej Banaś
Karp jest najbardziej popularną rybą wśród Polaków przed Wigilią. Do tych najbardziej poszukiwanych należy karp zatorski, który może uchodzić za świątecznego celebrytę.

Spis treści

Ceny karpia z Zatora jak przed rokiem

Większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez karpia. Z jakim wydatkiem muszą liczyć się w tym przypadku.

- Utrzymujemy ceny na ubiegłorocznym poziomie. Kilogram świeżego karpia kosztuje 25 zł, podobnie amur, cena szczupaka to 45 zł za kilogram, tołpygi 12 zł - wylicza Adrian Karczewski, dyrektor Rybackiego Zakładu Doświadczalnego w Zatorze.

Jak dodaje, karpia nie powinno zabraknąć, chociaż nie należy czekać do ostatniego dnia.

W tym roku nie było większych problemów, jeśli chodzi o hodowlę, jak to bywało w poprzednich latach, gdy produkcję ograniczały przyducha czy choroby. We znaki hodowcom i właścicielom stawów dawało się drapieżne ptactwo.

Jakie karpie kupować? Według dyrektora Karczewskiego, zależy to upodobań klientów, ale z reguły obecnie najlepsze są karpie od 1,6 do 2 kg. Mniejsze są mniej tłuste, ale akurat w przypadku ryb są to zdrowe tłuszcze.

Jeśli ktoś poszukuje odmiany, to hodowcy proponują amura, który ma bardziej delikatne mięso, a gdy dla kogoś problemem są ości, to powinien spróbować jesiotra, a do tego jest mniej tłusty.

Dlaczego karp zatorski jest tak wyjątkowy?

Najbardziej poszukiwanym gatunkiem karpia jest zatorski, który wywodzi się z linii królewskiej. Skąd bierze się wyjątkowość karpia z Zatora?

Szef Rybackiego Zakładu Doświadczalnego w Zatorze wskazuje na kilka powodów. Pierwszy to czysta woda w stawach, które zasilane są ze Skawy, dzięki czemu już na pierwszym etapie karpie zatorskie są mniej zamulone. Kolejny to starannie dobierany pokarm.

- Do przygotowania paszy wykorzystujemy zboża pochodzące z lokalnych gospodarstw - zaznacza Adrian Karczewski.

Kluczowy jest również dwuletni cykl hodowlany, który rozpoczyna się od tarła w niewielkich, porośniętych trawą stawach. Z ikry po kilku dniach wykluwają się rybki, które mają zaledwie 0,5 cm długości. Po odłowieniu trafiają do stawu bogatego w plankton.

Wtedy samodzielnie zaczynają żerować na dnie zbiornika. Dostają także paszę. Zimą wszystkie ryby trafiają do stawu zbiorczego, dobrze dotlenionego. Wiosną przenoszone są do tzw. stawów towarowych. Są tam mocno dokarmiane i szybko przybierają na wadze.

We wrześniu podczas karpiowych żniw są odławiane i trafiają do stawów tzw. magazynów rybnych. Przepływa przez nie świeża woda - dzięki temu są „odmulone” i lepiej smakują.

Historia karpia w Zatorze sięga XII wieku

Historia hodowli karpia w Zatorze sięga XII wieku. Z czasem zaczął trafiać na stoły możnowładców i królewskie na Wawelu.

Jego sława sięgała poza Polskę. Pod koniec XIX wieku podczas wystawy rolniczej w Berlinie, gdzie był nazywany galicyjską rasą, swoją wielkością, wyglądem zewnętrznym, wygrzbieceniem i sposobem ułuszczenia zachwycił hodowców całej Europy.

Od 2007 roku karp zatorski znajduje się na liście produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nazwa „karp zatorski” od 2011 roku zastrzeżona jest również w Unii Europejskiej.

Karp zatorski na 150 sposobów

Jak podkreślają mistrzowie kuchni do przyrządzenia smacznej potrawy z karpia potrzebny jest nie tylko kulinarny kunszt, ale także odpowiednia ryba.

Wielką zwolenniczką karpia zatorskiego jest od lat Ewa Wachowicz, była Miss Polonia, dziennikarka, obecnie autorka telewizyjnych programów kulinarnych.

Podobnie jak kucharz Sebastian „Szromu” Schrom, który szerzej dał się poznać w jednej z pierwszych edycji programu Hell’s Kitchen, a na co dzień będący szefem kuchni w restauracji La Rossa w Oświęcimiu.

Na wysoką wartość odżywczą i zawartość składników biologicznie aktywnych w karpiu zwracali uwagę pracownicy naukowi z Wydziału Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Wspomniany mistrz kuchni Sebastian „Szromu” Schrom przyznaje, że przyrządzanie karpia jest pracochłonne, ale smakoszy nie powinno to zniechęcać. Na wszystko jest sposób, także na ości. - Na pewno na stole odwdzięczy nam się znakomitym smakiem – powtarza szef kuchni w Restauracji La Rossa.

Jak dodaje, fakt, że jest to ryba stosunkowo tłusta, jest jej zaletą, bo to tłuszcz jest nośnikiem smaku. W sposobach podawania można przebierać. Najpopularniejszy jest karp smażony lub wędzony, ale można też przyrządzić go na kwaśno, na grillu, w rozmaitych panierkach, na przykład orzechowych.

Panie z Kół Gospodyń Wiejskich w Dolinie Karpia chwalą się, że mają ponad 150 sposobów na karpia.

Polecane


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska