Wadowiczanin Konrad Wójcik mistrzem świata we fryzjerstwie a jego siostra Klaudyna wicemistrzynią. Fach mają w genach po mamie Barbarze

Miłość i talent plus ciężka praca, to murowany sukces

Pierwszego dnia 2021 roku dobre wieści napłynęły do polskiej reprezentacji w mistrzostwach świata online we fryzjerstwie OMC Hairwold (Organization Mondiale Coiffure). Polacy zdobyli cztery złote medale, dwa srebrne i trzy brązowe. Wadowiczanin Konrad Wójcik zdobył złoto w kategorii Gents Classic Cut fryzura klasyczna męska oraz piąte w kategorii fryzura Creative.

- Nie mogłem uwierzyć kiedy do mnie zadzwonili, popłakałem się ze szczęścia

- wyznaje mistrz Konrad Wójcik. - Modliłem się, żeby być w pierwszej dziesiątce. A tu taka niespodzianka, bardzo się cieszę - dodaje.

Konrad na co dzień pracuje jako barber w Studio Fryzur BW & Barber Shop, którego właścicielem jest jego mama Barbara. Trenuje pod okiem Andrzeja Matrackiego, czterokrotnego mistrza świata i prezydenta OMC na Europę zachodnią. Od trzech lat razem zdobywają wysokie miejsca w wielu konkursach fryzjerskich.

Obecnie rodzeństwo przygotowuje się w Olsztynie do mistrzostw świata we fryzjerstwie, które odbędą się we wrześniu w Tokio. Będą tam reprezentował nie tylko Polskę, ale i rodzinne Wadowice.

- Człowiek uczy się całe życie, ja dopiero zaczynam

- wyznaje Konrad Wójcik. - Do tego ciężka praca i talent po mamusi - dodaje z uśmiechem.

- Ja myślę, że „rowerek na jednym kółku daleko nie pojedzie". Dlatego oprócz talentu i pasji, potrzebne są ciągłe treningi

- dodaje Klaudyna, siostra Konrada, wicemistrzyni fryzjerstwa.

Pierwsze „wprawki” mieli już w dzieciństwie. Wszystkie lalki w ich domu miały finezyjnie obcięte włosy. Mama Barbara obserwowała i dopingowała, tata woził dzieci na treningi i konkursy. Ciężka praca przyniosła efekty, kolejne wyzwania przed nimi.

Klaudia już w 2014 r. zaczęła startować w konkursach i mistrzostwach fryzjerskich. Konrad miał wtedy 13 lat. Zamiast chodzić do szkoły, wolał jeździć z siostrą na treningi i podglądać najlepszych. „Łyknął bakcyla” i dziś nie wyobraża siebie w innym zawodzie.

- Fryzjerstwo to moja, a właściwie nasza pasja

- wyznaje Konrad, któremu wtóruje siostra. - W żadnym razie nie można siąść na laurach, cały czas trzeba się skolić i doskonalić - dodają.

Klaudia już w 2015 roku została powołana do kadry narodowej, niedawno dołączył do niej brat.

- Marzę, aby moje dzieci dalej odnosiły sukcesy

- wyznaje Barbara Wójcik, fryzjerka z 30-letnim stażem, od 16 lat właścicielka dwóch salonów fryzjerskich.

FLESZ - Przedsiębiorcy nie godzą się na lockdown