Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje na Podhalu w pełni. Trwa najazd turystów

Łukasz Bobek, Halina Kraczyńska
Halina Kraczyńska
Korek na zakopiance, oblężone Krupówki, tłumy na szlakach, kolejka do kolejki na Kasprowy, do koni wiozących turystów do Morskiego Oka i kolejka do parkingu na Palenicy Białczańskiej... Pierwszy wakacyjny weekend - mimo że pogoda turystów przywitała piorunami, mrozem i śniegiem w Tatrach - okazał się wyjątkowo udany.

Zakopianka: protest pracowników parków narodowych

- Ano, słyszałak w mediach, co turyści tego lata mają do nas kupom pędzić, bo za granice nie kcom. Ano uwidzim jako to bedzie. My radzi bedziem jak ku nom przyjadom - śmieje się Maria Marcisz, góralka z Podhala.

Duża część turystów, którzy spacerowali w ostatnich dniach po Krupówkach i wędrowali po Tatrach - wracała wczoraj. Ale od rana w sobotę pod Tatry ciągnął sznur samochodów aż od Krakowa. To już wakacyjni letnicy. Dla ratowników TOPR nie ulega wątpliwości, że to początek sezonu. Od czwartku zauważyli zwiększony ruch na szlakach, a co za tym idzie, więcej telefonów od turystów i więcej interwencji.

- Widać, że zaczynają się wakacje - mówi ratownik dyżurny TOPR, Jakub Hornowski. - Do tej pory pojawiały się wycieczki z przewodnikami, teraz coraz więcej jest rodzin. Zauważyliśmy nawet taką zależność, że gdy na szlaki wychodzą rodziny, mamy więcej pracy. O ile przewodnik nie jest gotów zaryzykować zdrowia czy życia dziecka, które ma pod swoją opieką, o tyle rodzic podejmie większe ryzyko.

Lekkomyślność turystów doskonale można było zaobserwować w Kuźnicach. W Boże Ciało kilkuosobowa rodzina ze Śląska, z kilkuletnimi dziećmi, mimo przewidywanych burz, kilkanaście minut przed południem postanowiła wyruszyć na wyprawę na... Zawrat (2159 m n.p.m.). To zajmuje cały dzień.

Przez ostatnie cztery dni ratownicy musieli zwozić z gór turystów z urazami nóg i różnego typu zachorowaniami. Doszło też do porażenia piorunem na Giewoncie. Zdarzyły się przypadki, gdy turyści przeliczyli się ze swoimi siłami. W sobotę po południu do dyżurki TOPR zadzwonił turysta spod Zawratu. - Na szlaku utknęły dwie pary. Jedna z pań uznała, że nie da rady iść ani w dół, ani w górę. Zaczęło padać. Konieczna była nasza pomoc - mówi Hornowski. To początek sezonu. Teraz będzie przybywać turystów, o co modlą się górale.

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska