
STRACH W KRAKOWIE - BOGUSŁAW OLEJNIK
W lutym 1963 roku Olejnik wraz ze swoim kolegą, Tadeuszem W. stanęli przed sądem oskarżeni o trzy zabójstwa. Mieli zamordować 40-letnią Barbarę P. i 33-letniego Jana S. Obie ofiary zostały pozbawione życia w bardzo brutalny sposób.
- Panie sędzio, ja siedzę niewinnie, proszę mnie nie męczyć, tylko od razu zastrzelić - krzyczał Olejnik w sądzie. To jednak nie przekonało sędziów - uznali, że jest winny dwóch zabójstw.
27 marca 1963 r. Bogusław Olejnik usłyszał wyrok śmierci.
https://gazetakrakowska.pl/skazani-na-smierc-historia-boguslawa-olejnika-ktory-sial-strach-w-krakowie/ar/1045477#aktualnosci

KOCHANKA POTWORA
Anna Motak - to ona dostarczała swojemu kochankowi Franzowi Thamowi, członkowi NSDAP, młode dziewczyny, które później truł i dusił za pomocą sznura.
„Następnie odcinał ofierze piersi, wątrobę smażył (…) ofiarę tłustą topił. Tłuszcz z tej ofiary wlewał w słoje i jadł z chlebem”.
Pomagała mu niemal we wszystkich makabrycznych zbrodniach. Para paliła ciała swoich ofiar w... domowym piecu.

„Tłuszcz ofiar przetapiał na smalec, który jadł z chlebem, względnie używał go jako preparatu kosmetycznego, smarując sobie nim twarz.”
2 sierpnia 1943 roku sąd skazał "ludożercę z Krakowa" Franza Thama oraz Annę Motak na karę śmierci. Dwa dni później mordercy zostali rozstrzelani w więzieniu Świętego Michała przy ulicy Senackiej.
https://dziennikpolski24.pl/ludozerca-z-krakowa-nazista-ktory-mordowal-i-palil-kobiety/ar/3348753#magazyny

BRUTALNE MORDERSTWO PIĘKNEJ ZOŚKI
Piękna Zośka to tak naprawdę Zofia Frontczakówna - była ulubioną modelką krakowskich malarzy. Pozowała między innymi Kossakowi, Stachiewiczowi, czy Wodzinowskiemu. Miała jednak pecha, bo wpadła w oko Maciejowi Paluchowi - brutalnemu ochlejtusowi, z którym... wzięła ślub. I to wtedy zaczął się jej koszmar. Mąż nie szanował jej, był zazdrosny i miał ciężką rękę.
"W lipcu 1926 roku pobita, posiniaczona Zofia Paluchowa opuściła męża i zamieszkała z dziećmi u swej ciotki, Katarzyny Żołdaniowej w Krakowie przy ul. Pasterskiej nr 8" . Zośka chciała rozwodu.
Ostatni raz widziano ją 15 maja 1927 roku - to wtedy poszła odwiedzić męża, aby porozumieć się w sprawie rozwodu. Nie wróciła żywa.