
Kawałki jej ciała (jednak bez głowy) odnaleziono w rzece Dłubni.
Sprawcą tego wstrząsającego mordu był jej mąż, skazany na zaledwie 12 lat więzienia, opuścił je wcześniej, bo 1937 roku.
Zmarł w lecie 1960 roku, jako żebrak pod kościołem Św. Marka w Krakowie.

MORDERCA I TAJEMNICZA STUDENTKA
Jan Malisz i jego żona zapisali się na kartach krakowskiej historii jako brutalni mordercy. W 1933 roku Malisz podstępem dostał się do domu Suskindów, od których rzekomo jego znajoma studentka miała wynająć pokój.

2 października o 8 rano Malisz i "studenka", a tak naprawdę jego żona, zjawili się na miejscu. Atmosfera zrboiła się jednak nerwowa, bo okazało się, że żadne z nich nie ma przy sobie potrzebnych pieniędzy. Podczas kłótni Jan Malisz wyjął broń i strzelił. Zabił listonosza, który kilka chwil wcześniej przyszedł do mieszkania, Suskinda i jego żonę, a córkę pary poważnie ranił.

Świadek Eugenia Susskind udaje się na rozprawę Maliszów.