Zbigniew Rynasiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju odpowiedział na zapytania w sprawie tzw. sądeczanki wystosowane przez Arkadiusza Mularczyka i Andrzeja Romanka, posłów Solidarnej Polski. Obaj zażądali wyjaśnień tuż po tym, jak okazało się, że przebudowa drogi krajowej, która miałaby skrócić czas przejazdu z Nowego Sącza do Brzeska, nie została uwzględniona w rządowym projekcie "Program budowy dróg krajowych na lata 2014-2023".
Wiceminister Rynasiewicz na interpelacje posłów częściowo odpowiedział podczas obrad Sejmu. Tłumaczył, że priorytetem jest budowa spójnej sieci autostrad i dróg ekspresowych.
- Droga krajowa nr 75 (Nowy Sącz-Brzesko - przyp. red.) nie należy do tych klas dróg i nie została włączona do programu - zaznacza Zbigniew Rynasiewicz.
Wiceminister infrastruktury odpowiadając politykom Solidarnej Polski na papierze był już bardziej konkretny. Zauważył, że proces przygotowawczy "sądeczanki" jest złożony i obejmuje wiele etapów, w tym studium korytarzowe, analizę techniczno-ekonomiczno-środowiskową, warianty przebiegu, decyzję środowiskową, dokumentację techniczną, zezwolenia na realizację inwestycji i przetarg.
- Rozpoczęcie prac konstrukcyjnych i oddanie do użytku ukończonej drogi nie jest możliwe w okresie realizacji programu na lata 2014-2023 - podkreśla Rynasiewicz. Dodaje, że budowa "sądeczanki" jest konieczna, dlatego w Kontrakcie Terytorialnym dla Województwa Małopolskiego wpisano przygotowanie dokumentacji i przewidzianą realizację odcinka Łososina-Nowy Sącz. To jednak zostanie zrobione, jeśli znajdą się środki.
Źródło: Gazeta Krakowska
