
Od marca 2023 roku będzie on dotyczył przesyłek lotniczych. System ICS2 -skrót od Import Control System 2, ma za zadanie nie tylko zabezpieczyć europejski rynek oraz handel transgraniczny, ale także przyspieszyć odprawy celne. Bez odpowiedniego przygotowania nadchodząca zmiana może zablokować lub spowolnić wiele dostaw obsługiwanych lotniczo.

Dostosowanie się do nowych wymogów będzie spoczywać przede wszystkim na firmach i osobach wysyłających towary do Unii Europejskiej. Oznacza to m.in. wdrożenie nowych procedur, integrację systemów czy przeszkolenie zespołu. Natomiast w przypadku przedsiębiorców importujących towary np. z Azji czy USA, reforma przekłada się przede wszystkim na konieczność upewnienia się, że nadawca przesyłki wie o obowiązujących w UE przepisach i dostosował się do nowych wytycznych.

Wejście w życie ICS2 oznacza duże zmiany dla przedsiębiorców. Jedną z nowości będzie obowiązek wcześniejszego przekazywania służbom celnym szeregu danych dotyczących wysyłanych lub ściąganych do Unii towarów, jeszcze przed załadunkiem i odprawą. Dzięki informacjom zawartym w nowych deklaracjach wjazdowych ENS (Entry Summary Declaration), służby będą analizować ryzyko w zakresie bezpieczeństwa oraz ustalać wysokość taryf i opłat.

W przypadku niedostosowania się do unijnych regulacji przesyłka może zostać zatrzymana na granicy. Niepoprawne wypełnienie deklaracji wjazdowych może również doprowadzić do opóźnień w dostawach czy do błędnej taryfikacji. Ta ostatnia może przełożyć się na wyższe cło, a zatem na cenę przesyłki. Jest to także istotna informacja dla konsumentów. Żeby uniknąć niepotrzebnych komplikacji w 2023 roku, w okresie wdrażania ICS2 zamawiający produkty z Azji lub USA powinni zwrócić szczególną uwagę na to, czy zagraniczny sprzedawca lub producent korzysta z usług renomowanego przewoźnika.