https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Wciąż za mało koszy na psie kupy w Krakowie?

Anna Agaciak
Każdy ma obowiązek posprzątać po swoim czworonogu
Każdy ma obowiązek posprzątać po swoim czworonogu Wojtek Matusik
Pani Beata (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka Krowodrzy dostała mandat za to, że nie posprzątała po swym psie na spacerze. - To niesprawiedliwe - zadzwoniła do nas oburzona. - Na naszych osiedlach nie ma koszy na psie odchody. Staramy się, aby czworonogi nie załatwiały się na chodnikach, tylko na trawnikach. Urząd zapomniał o koszach, więc nie powinno się nas karać! - denerwowała się.

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej tłumaczy, że brak koszy nie może być usprawiedliwieniem dla właścicieli psów. - Jeśli ma się czworonoga, to ma się i obowiązki. Sprzątać trzeba! - stwierdza. - Także na trawnikach i skwerach. Podpowiem, że odchody można wyrzucić także do zwykłego kosza. Trzeba tylko na spacery zabierać ze sobą torebki.

W 2010 r. wobec osób, które nie usunęły nieczystości, wystawiono 624 mandaty karne, 200 notatek o ukaranie do sądu i 35 pouczeń. Średnia wysokość mandatu karnego nałożonego na osobę, która nie uprzątnęła nieczystości, wyniosła 190 zł. - Ale mandat może wynieść nawet 500 zł - ostrzega rzecznik. - Wysokość ta została ustalona uchwałą Rady Miasta Krakowa.

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie zgadza się z zarzutem, że koszy w Krakowie jest za mało. - Na terenie całego miasta jest ich aż 525 - zaznacza. - Pojemniki stoją w każdej dzielnicy, w parkach, na osiedlach, na ruchliwych ulicach. Na stronie internetowej ZIKiT można zapoznać się z ich lokalizacją.

Najwięcej koszy jest na bulwarach Wisły - 35, Plantach - 30 i Alei 3-go Maja - 32. W tym roku w mieście przybędzie 150 kolejnych. Mieszkańcy, dzwoniąc do ZIKiT pod nr 12 616 70 00 begin_of_the_skype_highlighting              12 616 70 00      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              12 616 70 00      end_of_the_skype_highlighting do działu czystości, mogą wskazać, gdzie pojemników brakuje.

Stop podwyżkom w MPK! Dołącz do naszego protestu
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 11 lat za próbę zabójstwa córki
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
M
Pomijam fakt, ze wiekszosc ludzi nie sprzata po swoim psie. Tak nie pwoinno być pies to nasz obowiązek.......przecież trawa wokół bloku to prawie jak nasz dom(bo przeciez jak pies w mieszkaniu zrobi to kupa sie sama nie posprzata prawda?). Przecież jest tyle małych dzieci które nie moga po trawie pobiegać, ilu z nas dorosłych czy nastolatków mogło by skorzystać z trawników i sobie koc rozłożyć, a tym czasem trzeba uważać na miny. Na Górce Narodowej nie ma ani jednego kosza(jednak walczę twardo, żeby one tu powstały) i osobą sprzątającą kupe jestem tylko i wyłącznie ja. Na każdym trawniku natomiast jest zakaz wyprowadzania psa, jednak ten zakaz mam daleko w poważaniu bo ja sprzątam. I jedynie moje pytanie dlaczego nasz naród jest taki bezczelny, ze patrzy jak pies robi swoje potrzeby i odwraca wzrok w drugą stronę. Każdemu zwracam uwagę, żeby sprzątał po swoim psie, ale ludzie uważają, że to jest obciach, a właścicie dlaczego nikt nie uważa, że właśnie NIE SPRZĄTANIE JEST OBCIACHEM. Wstyd mi za nas ..................................
ja
Zapraszam Straż z mandatami na os. Rżąka. Tu nikt nie sprząta po psach, wiele biega samopas, bez kagańców. Kup jest pełno na każdym kroku. Właściciele wychodzą z psem na zakupy, przywiązują pieska pod sklepem, tam się często wysika, lub zrobi kupkę i jak gdyby nigdy nic wracają ze "spaceru z psem" i zakupami do domku.
A
Adam
Odwiedź Kraków ze swoim pupilem.
Twój piesek zrobi kupę gdzie tylko zechce - mamy za mało koszy.

Kraków - miasto przyjazne czworonogom!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska