https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Węgrzce Wielkie: wyasfaltowali drogę, ale tylko w połowie

Anna Górska
Remont głównej drogi został przerwany w połowie
Remont głównej drogi został przerwany w połowie Adam Wojnar
Główna droga w Węgrzcach Wielkich (gm. Wieliczka) została wyremontowana, ale tylko w połowie. Drogowcy pokryli asfaltem 500-metrowy odcinek, na pozostałych 500 metrach zostały same dziury. Co ciekawe, asfaltu wystarczyło na pokrycie bocznej ślepej uliczki. - Przecież to jakiś absurd! - oburza się Maria, jedna z mieszkanek Węgrzc Wielkich.

Czytaj także: Za trzy lata papież odwiedzi Kraków?

Właściciele domów mieszczących się przy niewyremontowanej części głównego traktu nie rozumieją, dlaczego ta ważna dla wioski, ruchliwa droga nie została naprawiona do końca. - Czy asfaltu drogowcom zabrakło? Tyle walczyliśmy o naprawę nawierzchni i zostaliśmy z niczym. Czekaliśmy, że drogowcy pociągną ten asfalt do końca drogi. Ale oni skręcili w boczną ślepą ulicę. Wygląda to jak sen szalonego asfalciarza - oburza się pani Maria.

Mowa o ulicy nazywanej przez mieszkańców Kolejową. To jedyna droga, którą można dojechać z osiedla do stacji kolejowej. Jeśli kierowcy chcą dotrzeć do sąsiedniej wioski Brzegi, a także Niepołomic i Krakowa, też muszą tędy jechać. I jest to - jak się skarżą kierowcy - nie lada wyzwanie. - Bo zostawili nam ubitą drogę z olbrzymimi dziurami. Nie sposób je ominąć. Są głębokie nawet na pół metra i szerokie do dwóch metrów - opisuje pani Maria. - W tym miejscu naprawdę jest duży ruch, ponadto dzieci idą do szkoły, brnąc w błocie i kurzu. Chcemy wreszcie jeździć utwardzoną i wyasfaltowaną drogą! - skarżą się rodzice.

Magdalena Golonka z biura prasowego wielickiego magistratu przekonuje, że nie doszło do żadnego absurdu podczas remontu drogi. - Przy ślepej ulicy też są domy. Dlatego naprawiliśmy tam nawierzchnię - mówi Golonka.

Urzędniczka nie zostawia jednak nadziei mieszkańcom tzw. Kolejowej . - W tym roku nie planowaliśmy zakończenia remontu tej drogi. Sprawdzimy jednak jej obecny stan. W pierwszej kolejności naprawiamy te ulice, które są w najgorszym stanie - kwituje Magdalena Golonka.

Węgrzce Wielkie są trzecim co do liczby mieszkańców, za Kokotowem i Koźmicami Wielkimi, sołectwem w gminie Wieliczka. Według oficjalnych danych mieszka tam ponad 2 tys. osób.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
ciekawy
a może przy tej bocznej, wyasfalotowanej uliczce mieszka jakiś znajomy królika? "bo tam też są domy" dobre dobre haha
G
Gość
pani golonko. bardzo proszę przekazać panu burmistrzowi, "nie zostawiając mu nadziei" na to, że mieszkańcy ulicy kolejowej rozliczą się w tym roku w krakowie, a nie w wieliczce. ale co tam, podatki od kilkudziesieciu gospodarstw domowych. tak się sklada, ze większośc z nas pracuje w krakowie. i tu możemy się również rozliczać. mam nadzieję, że kiedy się dziś spotkamy po tym artykule, zadecydujemy, żeby nasze podatki zostały w mieście, które zadbało o dojazd do krakowa dla mieszkańców między innymi z węgrzc. i jeszcze cos. proszę też napomknąć panu burmistrzowi, że wiemy już, na kogo NIE GŁOSOWAĆ podczas następnych wyborów.
k
krakus
Czym Ty się oburzasz? JAKBYŚ NIE WIEDZIAŁA ŻE W URZĘDACH PRACUJĄ SAME MATOŁY I POCIOTKI!! SKORO W KRAJU SZEFEM MON MÓGŁ BYĆ PSYCHIATRA,TO CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ PO URZĘDACH GMINNYCH? TAM PEWNIE KTOŚ NA WAŻNYM STANOWISKU ZARZĄDZAJĄCYM FUNDUSZAMI JEST EKOLOGIEM. U nas w kraju to norma.... A co do asfaltu?POPIERAM, nie mieszkam w tych okolicach jestem z Krakowa,lecz często tamtędy przejeżdżam i ta droga woła o pomstę do nieba!
G
Gość
ja proponuję urzędniczce zamieszkać przy tej przelotowej ulicy, którą codziennie przejeżdża kilkaset aut, wzniecając taki kurz w lecie, że wszyscy mieszkańcy tego osiedla nie wiedzą, jaki kolor ma trawa, a za to w zimie - zapraszamy, proszę zobaczyć, jak świetnie jeździ się tak zniszczoną drogą. absurdem jest jej tłumaczenie "bo tam także są domy" - co za kretynizm! no tak, ślepa uliczka, na którą wjeżdżają i wyjeżdżają wyłącznie meszkańcy jest w istocie priorytetem w stosunku do drogi, którą muszą wszyscy przejechać. brawo dla urzędasów bez wyobraźni.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska