Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weiss o "polskich obozach śmierci": to był ludzki błąd

Małgorzata Iskra
Obama nie jest waszym wrogiem. To był ludzki błąd - powiedział prof. Szewach Weissem. Były ambasador Izraela w Polsce skomentował słowa Baracka Obamy w trakcie uroczystości uhonorowania pośmiertnie Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności. Prezydent USA użył określenia "polski obóz śmierci".

Małgorzata Iskra: Jak powinniśmy zareagować na wypowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy, w której użył sformułowania "polskie obozy śmierci"?
Szewach Weiss: To było bolesne, okropne, niepotrzebne, nie na miejscu. Prezydent Obama na pewno jednak nie chciał obrazić narodu polskiego, zwłaszcza w dniu przyznania prestiżowej nagrody wybitnemu Polakowi, Janowi Karskiemu, który jako pierwszy informował Zachód o losie, jaki zgotowali naziści Żydom w obozach zagłady. Na pewno nie chciał obrazić narodu polskiego, kiedy dziecko Holocaustu, prof. Adam Daniel Rottfeld, w imieniu Polski odbierał tę nagrodę.

Nie chciał, ale obraził.
Prawdopodobnie doradca przygotowujący przemówienie użył tego sformułowania nie zdając sobie sprawy, że popełnia okropny błąd. Mogło też tak być, że prezydent użył tych słów odruchowo, co nie jest oczywiście usprawiedliwieniem.

A może dla prezydenta, który zapewne wygłasza dziennie kilka przemówień, to nie było ważne i go nawet wcześniej nie przeczytał?
Nie szukajcie takich odpowiedzi. On nie jest waszym wrogiem. To był ludzki błąd.

Co pewien czas w prasie zachodniej pojawia się w stosunku do obozów zagłady określenie "polski", następuje nasz protest i sprostowanie. Czy to niczego nie uczy?
Jako przyjaciel Polaków uważam, że prezydent Obama nie powiedział tych słów z premedytacją, ale popełnił przykry błąd, który obraża Polaków. Na takie słowa, a mówię to jako ocalały z Holocaustu, Polacy sobie nie zasłużyli. Myślę jednak, że prezydent użył tego sformułowania w znaczeniu geograficznym, nie historycznym - nie mając pewnie świadomości, że ten błąd boli i obraża Polaków.

Czy człowiek wykształcony, przywódca mocarstwa, a w dodatku sojusznik Polski, ma prawo do takiej pomyłki?
Mówienie o "polskich obozach" to okropne stereotypowe kłamstwo, mit antypolski. Trudno nad tymi słowami przejść do porządku dziennego. Jednak pamiętajmy, że można bardzo dobrze znać historię, ale nie znać polskich spraw - tu właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. Bez wątpienia obozy były hitlerowskimi wyspami barbarzyństwa na polskich ziemiach, fabrykami śmierci. Nie jestem Polakiem, ale gdy słyszę o polskich obozach, boli mnie to, gdyż wiem, że to jest kłamstwo. Wczoraj zresztą mieliście sądny dzień, myślę o antyreklamie EURO 2012 w BBC.

Jaka powinna być reakcja polskiej dyplomacji na słowa prezydenta Obamy?
Dyplomacja powinna działać szybko i odważnie, ale w sposób wyważony. Na pewno nie powinno się z tego przykrego przypadku robić afery. Nawet wówczas, jeśli prawicowi politycy będą krytykować rząd za brak stanowczości. Dla nich każdy pretekst do krytyki jest dobry.

A czego można się spodziewać po prezydencie Obamie?
Na biurko prezydenta na pewno już spłynęły obszerne informacje o reakcjach polskiego prezydenta, premiera, polityków i mediów na jego wypowiedź. Zatem ten mistrz języka angielskiego, najlepszy mówca świata, który przemawia jak prorok, zapewne dostrzegł już swój błąd. Dlatego jak najszybciej powinien powiedzieć: Moi drodzy, to był błąd, proszę mi wybaczyć, jesteście moimi osobistymi i naszego narodu sojusznikami i przyjaciółmi. Myślę, że tak uczyni. Nie wolno rozdmuchiwać tej afery, bo to nikomu nie jest potrzebne. Nie wolno szukać żadnej głębszej przyczyny incydentu. To był przykry przypadek. Jestem pewien, że prezydent mówiąc o obozach widział przed oczyma Niemców.

Kiedy skończą się incydenty wiążące Polaków z odpowiedzialnością za obozy zagłady?
Zamierzone pewnie nigdy, ponieważ część ludzi jest odporna na wiedzę i prawdę historyczną. Tylko w Izraelu i wśród polskich elit wiedza o obozach jest duża, w innych krajach Europy znacznie mniejsza. Myślę zresztą, że ludziom bardziej jest potrzebne moralne poczucie, do czego nazizm doprowadził. Gdyby nie Holocaust, żyłoby 40 mln Żydów, a żyje 13 milionów.

Czym będzie dla prezydenta Obamy to zdarzenie?
Wpadka Baracka Obamy na pewno uczuli go i innych polityków na precyzyjny dobór słów. Myślę, że żaden nie wypowie już tak niefortunnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska