Akwarium jest otwarte dla gości codziennie, od 9. do 20. - W końcu, po miesiącach czekania, urzędnicy zalegalizowali budowę. Niestety, tylko w części, którą otwieramy dla zwiedzających - tłumaczy Daria Michajlowa. - Oferujemy zniżki i promocje jako rekompensatę za to, że nie możemy pokazać naszym gościom całości ekspozycji - dodaje.
Zamknięte pozostają sale, gdzie w wielkich zbiornikach z wodą mają pływać rekiny i amazońskie ryby.
- Przygotowujemy projekt, z którym wystąpimy do wydziału architektury. Gdy tylko dostaniemy pozwolenie na budowę, prace ruszą pełną parą - zapewnia Daria Michajlowa.
Twórcy Akwarium boją się tylko oprotestowania decyzji urzędników przez instytut Polskiej Akademii Nauk, właściciela budynku. Jego przedstawiciele od początku mają zastrzeżenia do budowy.
W Akwarium można zobaczyć bardzo wiele gatunków ryb, płazów i gadów, a także niezwykle rzadki gatunek małp - tamaryny białoczube. W ciągu najbliższych dni zjawią się krokodyle, ośmiornica
i przerażająca żmija gabońska, której trujący jad może zabić człowieka w kilka minut.
Ukończone w całości akwarium będzie największym w Polsce. Znajdzie w nim dom prawie 300 gatunków zwierząt. Będzie w nim również tzw. komanta jadowitych, gdzie swoje leża, za systemami zabezpieczeń
i kamer będą miały najjadowitsze stworzenia świata, żmije, kobry i pająki.
Stworzony zostanie bank surowicy, gdzie zgromadzone zostaną szczepionki przeciwko ukąszeniom.