Bartłomiej Korbecki, najlepszy strzelec III ligi, wybrany przez kibiców Chełmianki najlepszym piłkarzem zespołu jesienią 2023, z rąk prezydenta Chełma Jakuba Banaszka dostał przed meczem pamiątkową grafikę. Piłkarz, który w tym sezonie strzelił 16 goli i zaliczył 9 asyst, w konfrontacji z mocarzami z Krakowa nie był jednak w stanie rozwinąć skrzydeł. Chyba jedyny raz tak konkretnie zadziałał w 44 minucie, a ten jego strzał najlepiej zapamięta Manuel Torres, trafiony piłką w głowę.
Wieczysta w tym momencie prowadziła już dwoma bramkami. Grając cierpliwie, raczej ekonomicznie. Goście przycisnęli na samym początku, dwie akcje strzałami (za drugim razem przewrotką) kończył Michał Fidziukiewicz. Zaczęło lać, krakowianie się wycofali, a gdy przyspieszyli - Fidziukiewicz w 17 min stanął oko w oko z Jakubem Grzywaczewskim, i ten znów obronił.
Bramkarz, którego Wieczysta chciała pozyskać (z Cracovii) w swoim IV-ligowym sezonie, za czwartym podejściem już został przez Fidziukiewicza pokonany - soczystym strzałem z 10 metrów w górny róg, w zamieszaniu w polu karnym. A w 34 min, w akcji będącej kontynuacją rozegrania rzutu rożnego, Tomasz Swędrowski dośrodkował w pole karne, "Fidziu" tym razem głową przekierował piłkę do Michała Pazdana, no i to on z bliska kopnął do siatki.
Po przerwie ekipa Peszki kontrolowała sytuację - bo tak to trzeba nazwać, nie prowadziła jakiegoś szturmu. Debiut w Wieczystej dostał Szymon Kot, młodzieżowy skrzydłowy sprowadzony zimą ze Stara Starachowice. Zaraz po jego wejścu na plac obejrzeliśmy niecelny strzał Trąbki z kilkunastu metrów. W 72 min Swędrowski z linii pola karnego posłał piłkę nad poprzeczką.
Chełmianka nie była w stanie zagrażać faworytowi. W jej bramkę celował w 82 min Torres, ale strzelając z 15 m pomylił się. Za moment uderzenie Pawła Łysiaka obronił Grzywaczewski. Ale to też nie była jakaś klarowna okazja, krakowianie w II połowie zwyczajnie nie cisnęli. Chciaż za moment fajnie szarpął z lewej strony Kot, efektem jego strzału z ostrego kąta był rzut rożny. A w doliczonym czasie popisał się Patryk Letkiewicz, broniąc strzał głową Jakuba Knapa - i dzięki temu może sobie odhaczyć czwarty z rzędu występ bez wpuszczonej bramki.
W równolegle rozegranym meczu w Świdniku Avia niespodziewanie przegrała 1:2 z Wisłoką Dębica. W sobotę 23 marca o godz. 12 mecz Wieczysta kontra Avia. Dla Avii - mecz ostatniej nadziei, jeśli chce się jeszcze liczyć w grze o awans.
Chełmianka – Wieczysta Kraków 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Fidziukiewicz 22, 0:2 Pazdan 34.
Chełmianka: Grzywaczewski - Ofiara (90+2 Mazurek), Wiatrak, Stępień, Nowak (74 Marczuk) – Karbownik (68 Knap), Złomańczuk (46 Perdun), J. Bednara (74 Cris), Kobiałka, Korbecki – Mroczek.
Wieczysta: Letkiewicz - Faworow, Kasolik, Pazdan, Pietrzak - Torres (90 Mak), Góralski, Swędrowski, Trąbka (74 Łysiak), Kiedrowicz (60 Kot) - Fidziukiewicz (90 Danielak).
Sędziował: Rafał Szydełko (Wola Rafałowska k. Rzeszowa). Żółte kartki: Korbecki - Kiedrowicz, Faworow, Kasolik, Pazdan.
