https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka gra o tron Krakowa. IV kadencja Majchrowskiego czy zmiana? [WIDEO]

Piotr Rąpalski
W Krakowie w drugiej turze wyborów zmierzą się prof. Jacek Majchrowski i dr Marek Lasota. Urzędującego prezydenta przeciwko kandydatowi PiS poparła Platforma Obywatelska.

WIDEO: Majchrowski: Majchrowski: Kampania była długa i męcząca

Za obecnym prezydentem Krakowa stoi SLD, ogromny urzędniczy aparat, dokonania minionej kadencji, a od paru dni także Platforma Obywatelska, której władze udzieliły Jackowi Majchrowskiemu poparcia. Jest faworytem, bo w pierwszej turze uzyskał 39,18 proc. głosów.

Z kolei Marek Lasota to kandydat prawicowej koalicji PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem. Liczy na poparcie mieszkańców, którzy domagają się zmiany w mieście. On sam dwa tygodnie temu uzyskał 26,95 proc. poparcia. - Jestem bardzo zadowolony z przebiegu tej kampanii. Wierzę w to, że mogę wygrać i pokonać swojego konkurenta - mówi Marek Lasota.

- Jestem pełen optymizmu. Obstawiam wynik 60-40 proc. na moją korzyść - odpowiada mu Jacek Majchrowski. Dodaje, że gdyby jednak przegrał, nie zostanie radnym miejskim, ale poświęci się pracy zawodowej - mimo że dwa tygodnie temu krakowianie do rady go wybrali.

Obietnice Majchrowskiego

Prezydent zapowiada kontynuację swojej polityki. Twierdzi jednak, że mniej będzie wielkich inwestycji, a bardziej zadba o komfort życia mieszkańców. Zapowiada m.in. rozbudowę Szpitala im. Żeromskiego i stworzenie centrum leczenia chorób przewodu pokarmowego w Szpitalu im. Narutowicza. Ponadto chce przeznaczyć 250 mln zł na walkę ze smogiem, czyli dotowanie wymiany pieców węglowych. Chce zbudować halę do uprawiania sportów przez osoby niepełnosprawne i 150 km ścieżek rowerowych.

Z dużych inwestycji Majchrowski chce zbudować część III obwodnicy miasta z linią tramwajową (tzw. trasę łagiewnicką) i rozbudować al. 29 Listopada, co ma odkorkować wjazd do miasta od strony Warszawy. Sztandarowym projektem kolejnej jego kadencji ma być "Nowa Huta Przyszłości": nowoczesne miasto z parkiem technologicznym, termami i drugimi Błońmi.

Deklaracje Lasoty

Marek Lasota nie przeczy dokonaniom prezydenta Majchrowskiego, ale uważa, że Krakowem można rządzić lepiej. Ma też śmiałe pomysły: to darmowa komunikacja dla wszystkich dzieci, budowa torów kolejowych pod Alejami Trzech Wieszczów w centrum miasta i kolejowej obwodnicy łączącej Śródmieście z Nową Hutą. Zapowiada też sprowadzenie do Krakowa międzynarodowych targów gospodarczych EXPO.

Ponadto chce rozbudować sieć wypożyczalni rowerów miejskich z 33 stacji do 150 z 1500 jednośladami (dziś jest ich 300). Obiecuje też więcej niż Majchrowski, bo 250 kilometrów, nowych ścieżek rowerowych.

Obaj kandydaci mają kilka identycznych postulatów. Chcą rozbudowywać linie tramwajowe, przygotować budowę metra oraz wprowadzić do szkół więcej lekcji języka angielskiego. Zapowiadają też stworzenie sieci miejskiego monitoringu - o to, jak i o metro w wiosennym referendum upomnieli się mieszkańcy.

Co dalej?

Jeśli wygra Majchrowski, na wielkie zmiany w mieście krakowianie nie mają co liczyć. Prezydent będzie dalej umacniał aparat urzędniczy, dziękował za poparcie stanowiskami i dominował nad podzieloną między PiS i PO radą miasta. Inwestycje pewnie będą realizowane, choć z poślizgami.

Wybór Lasoty to wielka niewiadoma dla Krakowa. Po jego programie widać, że zmiany mogą być rewolucyjne, choćby w inwestycjach (np. pomysł podziemnej kolei). Pytanie tylko, czy kandydat PiS poradzi sobie z zarządzaniem tak dużym miastem? Doświadczenia w tym nie ma.Drugą sprawą jest to, jaki wpływ na jego ewentualne rządy będzie miał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Bo to przecież z jego namaszczenia Lasota startuje.

Kim oni są?

Jacek Majchrowski rządzi Krakowem nieprzerwanie od 12 lat - czyli od trzech kadencji. W mijającej kadencji skończył trzy duże inwestycje: halę widowiskową Kraków Arena, która od kilku miesięcy przyciąga do Krakowa światowe gwiazdy muzyczne, Centrum Kongresowe i linię tramwajową na Ruczaj. Największą jego porażką była budowa felernego i ciągle niezagospodarowanego stadionu Wisły Kraków, a także chybiony pomysł z organizacją zimowych igrzysk olimpijskich.

Marek Lasota, mieszkaniec Olkusza, dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, zanim został kandydatem PiS na prezydenta Krakowa, był radnym wojewódzkim Platformy. Na początku kampanii próbował grać kandydata niezależnego. Podpisał jednak deklarację samorządowca PiS.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 74

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AB
Całkowicie się zgadzam z CM. I co jeszcze ważne jest z Krakowa a nie z zewnątrz .
K
Kuba
A co złapał Ci?
K
Kuba
Kraków przeżywa okres świetności??? może kilka jego części ale większość tak jak nowa huta stoi w miejscu
K
Kuba
Jak nie chcesz żeby srali i sikali w bramach to potrzebne są szalety a nie strefa parkowania kolego. A drzeć się będą dalej...
K
Kuba
Nie lubię Pisiorów i nie zgadzam się z ich politką ale Majchrowski już się nachapał dajmy szanse komuś innemu.
I
Irka
Zadłużył miasto ponad dopuszczalny limit i miał być wysiudany, ale kolesie z PO pomimo nie udzielenia mu absolutorium cudem go uratowali oczywiście nie bezinteresownie. Teraz jest okazja usunąć nieudacznika niszczącego wszystko, co napotka na swojej zakrapianej drodze. Musimy pójść w niedzielę i zagłosować!
D
Dratewka
Czas przewietrzyć miasto i wygonić SMOG* !

* - SMOG - Sitwa Majchrowskiego Okupujaca Gród
S
Stasiu
jak powiedział Lech - spieprzą wszystko i samych siebie !!!
D
Dziadek
pamiętajcie pisiory choć byście się wciekli i pisali nie wiadomo co (przed jutrzejszą ciszą wyborczą) to dr nie zostanie prezydentem Krakowa - lepiej idźcie spać bo wypisywanie takich perdołów tylko m,u szkodzi!
3fg
Nie może być tak ,że wygrany bierze wszystko . Przecież bardzo duży udział wyborców nie ma w ogóle swojej reprezentacji we władzy wykonawczej a w prawodawczej ma.
Ponadto władzy wykonawczej powinno się patrzeć na ręce codziennie np. z pozycji wiceprezydenta .
Powinien być parytet władzy wykonawczej i zarząd a nie jednoosobowy prezydent .

Władza jednoosobowa powinna być tylko w państwowej administracji publicznej a w samorządzie zarząd reprezentujący różne ugrupowania .
C
Ciekawy dziadek
Jak coś wiesz to napisz coś więcej o tych córeczkach, bo to jest ciekawe !!!Będę przynajmniej wiedział jak ustawić wnuka!!!
J
Jozin z Bazin
Ale co z wyborami prezyddenckimi w Krakowie i przepisową ilością lub brakiem ograniczeń w ilości kadencji prezydenta miasta mają wspólnego owce, pasterze, psy, CEO w firmach małych i dużych, ministrowie. Skoro wyborcy - a to wyborcy stanowią tu o czymiś być albo nie być na stanowisku prezydenta - mówią w głosowaniu TAK, po raz trzeci, czwarty czy piąty to taka jest ich wola. Tu nie ma działu kadr i rozmowy kwalifikacyjnej, jest nią program wyborczy i - w tym przypadku - rzeczywiste dokonania. Prosze, nie odlatujmy w "odmęty absurdu" na tych skrzydlatych porównaniach dwóch zupełnie innych sytuacji.
M
Misiek
ludzie nie głosują na pisiorów i wg pisiorów to tam właśnie sfałszowano wybory.!!!
B
Backing Vocals
„kocham PiS ... uwielbiam PO ... nie znoszę PSL ... nie mogę patrzeć na SLD z Majchrowskim!”

Otóż, te wnioski @Kaya należałoby podrzucić mędrcom w PiS! A jakie reperkusje? One nastaną i takie:
Primo - PiS powiększy, natychmiast i znacznie, swój stan liczbowy wyborców. Tzn. przy ujęciu tych wniosków we własny program wyborczy, ad. krajowe wybory
Secundo - PiS będzie miał możliwość wykazania w praktyce swojego koronnego motto: „My dbamy o ochronę dobrobytu państwa i jego obywateli”

Nadto, dewastacja skromnych środków publicznych – m.in. „konsumowana” na nadmierną ilość administracji, i przy braku tychże środków na inne cele państwa i społeczne – w zasadzie niczym innym być nie może, i nie jest

Dlatego, a co między innymi, głosować będę na: dr Marek Lasota. Albowiem, ufam i w to, że ten dynamiczny człowiek jest w stanie, wraz z swoimi kolegami z PiS, dokonać przejrzystej i szybkiej reorganizacji państwa. A poza tym, przy każdym wyborze wchodzi w rachubę również i aspekt wieku kandydatów. Bozia tak nas akurat ułożyła, że każdy wiek ma swoje prawa. Z kolei 54 lata, dr Lasoty, jest wiekiem dojrzałym i odpowiednim. I na pewno i takim do pobudzenia wzmożonej dynamiczności i obciążeń psychiczno-fizycznych. A zatem, dr Lasota, powodzenia w przedsięwzięciu wygrania wyborów! Po wygraniu, nie zapomnieć o obietnicach wyborczych!
K
Kaya
- forum Timesa nie jest nośnikiem ani też przewodem do naukowej dysertacji
- owce bez pasterza błądzą i częściej giną. Dlatego mają pasterza, a pasterz do pomocy ma psa
- tylko w firmie własnej jest się dożywotnim właścicielem, jednocześnie i CEO, więc do czasu jej istnienia. Natomiast w innych firmach, tj. w aspekcie dyspozycji stanowiskami i etc, są już znaczące ograniczenia. W tych firmach takim CEO jest się, i raczej powszchnie, przez dwa ograniczone cykle: I-szy cykl jest 3-letni, drugi 5-letni. Takie rozwiązanie powoduje i to, że owe firmy kwitną, zamiast karłowacieć, zamiast ginąć w odmętach absurdu. Jednak to wcale nie oznacza i owegoż, że dany CEO jest przesuwany na bezrobocie. Nie, on jest tylko odsuwany na stałe z danej firmy. Dobry menadżer, też (CEO), natychmiast znajduje równoważne stanowisko, lecz w innej firmie. Co znasz i wiesz, więc…
- poseł to nie jest zawód, i on nie jest też stricto menadżerem
- państwo dla posłów: nie jest prywatną firmą. Natomiast budżet państwa nie jest ich kasą zapomogową, albo nośnikiem do tworzenia fortun

I pytanie: A dlaczego istnieją: prawo i kodeksy? A za nim, setki tysięcy przepisów i ograniczeń? Wg. szanownego @Jozin z Bazin, zutylizować toż wszystko!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska