Złote serduszko trafi do pana Bartosza Dary. AKTUALIZACJA
W zeszłym roku Sądeczanie okazali wielkie serca i dzięki ich wsparciu udało się zebrać 320 tys. złotych. W tym roku pobili kolejny rekord, pełna kwota będzie znana w poniedziałek o godz. 14
- Na te chwilę po przeliczeniu ok 40. procent puszek mamy 110 tys. Dochodzą jeszcze licytacje. Złote serduszko za 14,500 tysiąc złotych wylicytował pan Bartosz Dara, który robi to niezmiennie od czterech lat. Nie było go na miejscu, ale licytował z Tajlandii - mówi "Gazecie Krakowskiej" Szymon Belski, rzecznik sztabu WOŚP w Nowym Sączu
Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowym Sączu
Nowosądecki rynek tętni życiem. Mnóstwo pokazów, licytacje, konkursy i atrakcje. Można brać udział w różnych konkurencjach, postrzelać do celu, zobaczyć wspaniałe zwierzęta pracujące z ratownikami GOPR, strażą pożarną czy policją. Za datek do puszki wybrać się np. na wycieczkę zabytkowym samochodem.
Wśród wolontariuszy byli też wspaniali czworonożni przyjaciele.
26 stycznia oprócz zbiórki na ulicach Nowego Sącza i programu na płycie Rynku odbywały trzy wydarzenia towarzyszące. Pierwsze z nich to praktykowany od dwóch lat wielokilometrowy marsz z podziwianiem uroków Sądecczyzny.
Drugie to zajęcia taneczne dla dzieci w No Limit Dance Academy, gdzie za datek można wziąć udział w lekcji tańca. Trzecie – pokazy kina sferycznego. Szczegóły w mediach społecznościowych sztabu.
