https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki muzyczny finał Sacrum Profanum 2011 [ZDJĘCIA, VIDEO]

Monika Jagiełło
Finałowy koncert Sacrum Profanum 2011 pt. "Reich 75"
Finałowy koncert Sacrum Profanum 2011 pt. "Reich 75" Wojciech Matusik
W sobotę pożegnaliśmy 9. edycję Sacrum Profanum. To dziś jeden z najważniejszych festiwali muzycznych na świecie. Na zakończenie trwającego siedem dni święta muzyki usłyszeliśmy kompozycje Steve'a Reicha w wykonaniu doborowych muzyków, związanych na co dzień z zupełnie nieklasycznymi gatunkami. Kogo więc będziemy najlepiej wspominać po koncercie pt. "Reich 75"?

Leszek Możdżer chyba wszystkim zaimponował wręcz morderczą precyzją grając na dwóch fortepianach jednocześnie (i faktem, że znalazł w trakcie gry jeszcze czas na improwizację)! Envee swoim DJ-skim warsztatem skutecznie rozkołysał słuchaczy zgromadzonych na płycie hali ocynowni. Zaś młody, 21-letni pianista Piotr Orzechowski vel Pianohooligan, ramię w ramię z Adrianem Utleyem z grupy Portishead brawurowo wykonali "Electric Guitar Phase". O Piotrze przyjdzie nam usłyszeć zapewne jeszcze nieraz!

Po technicznej przerwie na scenie pojawił się Aphex Twin, schowany za wielką instalacją złożoną z... kul dyskotekowych. Przy dźwiękach "Pendulum Music" cała hala została rozświetlona ogromem roztańczonych punktów kolorowych świateł i strumieni laserów. Brawa za pokaz!

Na scenie zabrakło niestety Toma Verlaine'a, niegdyś gitarzysty Television, który odwołał koncert z powodu choroby. Liczymy, że muzyk jeszcze nas odwiedzi!

Koncert zakończył sam Reich, dziękując za festiwal. "Zagrała tu prawdziwa czołówka współczesnej muzyki! Czy to Paryż, Londyn, Nowy Jork..? Nie, to Kraków!"Nam pozostaje jedynie podsumować: Sacrum Profanum - festiwal muzyki... odważnej!

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Ślimak
Zgadzam się, że ten portal to gazeta codzienna, a nie specjalistyczna, ale podsumowanie tego finału nie powinno się sprowadzać tylko do dyskotekowych kul czy dwóch fortepianów. Tu chodziło o trochę więcej. GK trzyma jeszcze jakiś poziom, ale coraz większa ilość niekompetentnych artykułów zaczyna to zmieniać.

I nie wiem dlaczego niewielu miało by zrozumieć zapowiedzi Reicha do każdego z utworów - mówił prostym językiem, a jak ktoś nie zna angielskiego to miał tłumaczenie w postaci polskich napisów pod obrazem. Nie trzeba też mieć specjalnej wiedzy muzycznej, żeby zrozumieć co miał na myśli.

Edukacja muzyczna rzeczywiście u nas wygląda słabo, ale wierzę, że pomimo grupy ludzi którzy przyszli na ten koncert dla "Ejfeks Tłina" to jednak znaczna większość wiedziała kto to Reich:)
a
akysz
Obawiam się, że nie problem w tym, czy autorka się nie przygotowała, czy nie. Zgoda, można było napisać, że "Aphex grał na 14 sprzężeniach zwrotnych, a Reich w oryginale tylko na czterech" - tylko kto z przeciętnego czytelnika to zrozumie? Rzeczowej z muzykologicznego punktu widzenia recenzji festiwalu oczekuję np. po magazynie Glissando. Jeśli takiej bym tam nie znalazł, to zjechałbym autora, ale w codziennej gazecie? Przykre, czy nie, ale takie są fakty. Polacy nie są muzycznie wyedukowani (system szkolny kuleje w tym na każdym szczeblu) i naprawdę nie mają za dużej wiedzy o tym, kim właściwie jest Steve Reich. Wszyscy słuchaliśmy tego, co Reich mówił przed utworami, ale chyba niewielu to zrozumiało, bo niby skąd? I jeszcze co do "Pendulum Music". Świetlny pokaz imponujący, ale z "6 zmysłów" inny festiwal ma w nazwie "multimedia" i jakoś nigdy na taki "szoł" się nie zdobył... KBF powinno to przemyśleć
Ś
Ślimak
Cytat:
"Leszek Możdżer chyba wszystkim zaimponował wręcz morderczą precyzją grając na dwóch fortepianach jednocześnie (i faktem, że znalazł w trakcie gry jeszcze czas na improwizację)"

Proszę uwierzyć, nie tym zaimponował. Zagrać na dwóch fortepianach to nie jest zbyt duży wyczyn.

"Przy dźwiękach "Pendulum Music" cała hala została rozświetlona ogromem roztańczonych punktów kolorowych świateł i strumieni laserów."

Tutaj też nie chodzi o kolorowe kule, ale o to, że Aphex grał na 14 sprzężeniach zwrotnych, a Reich w oryginale tylko na czterech.

Autorka artykułu się nie przygotowała i nie wie o czym pisze, a wystarczyło posłuchać co Reich mówił przed każdym z utworów:(
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska