żFLESZ - Szalona pogoda da się we znaki
Wiadomo, że do gaszenia ognia, który wybuchł w nocy, wysłano 10 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Niestety, w pożarze zginęły dwie osoby, na miejsce jedzie już prokurator. Ciała zmarłych znaleźliśmy w różnych pomieszczeniach, na dwóch różnych kondygnacjach. Wcześniej z pożaru wyprowadziliśmy też inne, żywe osoby. Mają one jednak obrażenia
- mówi Krzysztof Leja, z PSP Zakopane, który kierował akcją na ulicy Jagiellońskiej.
Jak dodaje strażak ich działania polegały jednak już nie tyle na ratowaniu obiektu co pilnowaniu by ogień nie przeniósł się gdzieś jeszcze.
Drewniana willa płonęła bowiem jak zapałka i ostatecznie spłonęła niemal cała. Teraz będzie nadawała się już tylko do rozbiórki.
Wiemy już jak doszło do pożaru.
- Z płonącego budynku wyprowadziliśmy trzy osoby - mówi Krzysztof Leja. - Dwie z nich trafiły z obrażeniami do szpitala. Trzecia jest najmniej poszkodowana i obecnie przebywa w areszcie. To sprawca pożaru. Mężczyzna ten to bezdomny, który spał w budynku. Przyznał się, że palił w pomieszczeniu przy swoim posłaniu świeczki. Od jednej z nich jego kołdra miała się zająć ogniem. Zauważył to i przygasił płomienie a następnie odrzucił posłanie na bok i poszedł dalej spać. Myślał, że to wystarczy. Niestety, posłanie dalej się paliło i to od niego zajął się cały budynek - dodaje strażak.
Bezdomnemu mężczyźnie za doprowadzenie do pożaru w którym zmarły dwie osoby grozi wyrok więzienia. Na miejscu pracuje prokurator i to on będzie decydował o ewentualnych zarzutach dla niego.
Willę Borek zbudowano w 1897 roku. Przed wojną był tu pensjonat. Po II wojnie światowej mieścił się w środku internat Liceum Plastycznego. Znany artysta Władysław Hasior miał tam swoją pracownię zanim nie została ona przeniesiona kilkaset metrów wyżej w głąb ulicy Jagiellońskiej.
To już kolejny w ostatnich latach pożar opuszczonego, zabytkowego budynku w Zakopanem. M.in. przy ulicy Nowotarskiej i Grunwaldzkiej, który palił się rok temu.
- Kulig z Orbisem. To 70 lat temu była wielka podhalańska atrakcja
- Podhale. Jesteś piłkarzem, biegaczem, wioślarzem...? Możesz legalnie iść na narty!
- Oto największe absurdy pandemii na Podhalu
- Największy stok na Podhalu: "Nie mamy już złudzeń. Dla nas to koniec sezonu"
- Mamy nowy sport zimowy? Ludzie chodzą na nartach skitourowych przypięci do... psa
- Bunt na Podhalu. Uwaga narciarze, ruszyły już wyciągi narciarskie [ZDJĘCIA]
