FLESZ - Protokoły sanitarne pomogą otworzyć biznes?
Zdjęcia widoczne w galerii powyżej nasz reporter wykonał dziś (niedziela 24 stycznia) w jednej z miejscowości powiatu tatrzańskiego. Widzimy na nim osoby dorosłe i małe dzieci zjeżdżające na nartach i korzystające z wyciągów. Te normalnie pracują. Ludzi pomimo świetnej pogody nie ma dużo. Każdy ma więc dla siebie sporo miejsca zarówno na wyciągu jak i trasie zjazdowej. O tłumach trudno mówić a tym samym także o łamaniu obostrzeń sanitarnych.
Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się znaleźć to miejsce i pojeździć wraz z mężem i dziećmi. Przyjechaliśmy na weekend na Podhale by po prostu odpocząć. Kwaterę znalazłam w miarę łatwo, ale byłam przekonana, że stoki będą zamknięte. Pojechaliśmy się jednak przejechać i nagle zobaczyliśmy ten ośrodek. Wypożyczyliśmy tu narty i bawimy się w najlepsze
- mówiła "Krakowskiej" pani Aldona, mieszkanka Wojnicza.
Na Podhalu otwierają się kolejne biznesy! Działają karczmy, ...
Zdaniem kobiety zarówno jej jak i jej najbliższym w tym miejscu absolutnie nic nie grozi. Pani Aldona uważa, że rządowe obostrzenia, które pozmykały stoki są idiotyczne. - Wiem, że jest koronawirus, ale chyba nie tak groźny jak nam się wmawia - mówi. - Poza tym gdzie będę bezpieczniejsza: na wolnym powietrzy na stoku czy w supermarkecie pełnym ludzi? Każdy niech odpowie sobie na to sam.
- Bunt w Zakopanem stał się faktem. Największa restauracja zapełniła się w 15 minut
- Otwarcie dyskoteki na Podhalu. Najpierw wszedł sanepid
- Celebrytów ciągnie w Tatry. Kto w pandemii przyjechał w góry?
- Strajk rodziców na Podhalu. Chcą, żeby starsze dzieci też wróciły do szkół
- Zimowe Tatry są piękne i majestatyczne. Koniecznie zobaczcie ich zdjęcia z lotu ptaka
