https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces. Trio z Limanowej z brązem 34. Mistrzostw Europy Karate Kyokushin [ZDJĘCIA]

Remigiusz Szurek
Za nami wrześniowe 34. Mistrzostwa Europy Karate Kyokushin, które odbyły się w Hali Widowiskowo-Sportowej w niemieckim Ahlbeck koło Świnoujścia.

Patronat nad tą imprezą sprawowała Ambasada Japonii, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz i Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.

Oficjalnego otwarcia mistrzostw dokonały takie tuzy karate jak: Prezydent KWF Antonio Pinero (9 Dan), Sekretarz Generalny Andrzej Drewniak (9 Dan), Prezes PZK Maciej Sokołowski (5 Dan), Wiceprezydent Świnoujścia oraz Burmistrz Gminy Herringsdorf (Niemcy), w skład której wchodzi miasto Ahlbeck.

W szranki stanęło aż 390 zawodników reprezentujących osiemnaście europejskich krajów z największych i najważniejszych światowych organizacji Karate Kyokushin jak: KWF, IFK, KAN, WKO.

Wśród reprezentantów Polski nie zabrakło przedstawicieli Ziemi Limanowskiej. Na mistrzostwach zaprezentowali się zawodnicy ARS Klub Kyokushinkai Limanowa: Justyna Stach (kata juniorek i kumite juniorek -50 kg), Jakub Sowa (kata juniorów i kumite juniorów -70 kg) oraz Wiktor Stochel (kata juniorów młodszych). Opiekunami limanowian byli Jakub Kądziołka (2 kyu), który pełnił rolę sekundanta oraz szkoleniowiec karateków sensei Arkadiusz Sukiennik (4 Dan), który był również jednym z sędziów podczas mistrzostw.

W eliminacjach reprezentanci Limanowej pokazali się z bardzo dobrej strony udowadniając swoją wartość. Limanowianie szybko zakwalifikowali się do ścisłego finału w swoich kategoriach mogąc pochwalić się jedną z najwyższych punktacji zawodów. W rundzie finałowej pojawiła się już lekka trema, wiadomo, presja była o wiele większa niż wcześniej. Ostatecznie Jakub Sowa wywalczył brązowy krążek w kategorii kata juniorów, Wiktor Stochel zdobył ten sam medal w kat. kata juniorów młodszych.
Tymczasem Justyna Stach w finałach wykonywała kata „Garyu”. Pomimo bardzo dobrej i co najważniejsze bezbłędnej punktacji, zawodniczka uplasowała się ostatecznie na 4. miejscu w kata juniorek tracąc do miejsca na podium… 0,1 punktu! Ambitna reprezentantka ARS Klub Kyokushinkai Limanowa odkuła się w kumite juniorek – 50kg. Niestety waleczna Justyna nabawiła się kontuzji ramienia i złamała palec dłoni. Urazy uniemożliwiły jej prezentację pełni swoich umiejętności, co spowodowało, że w walce o wejście do finału imprezy zawodniczka musiała uznać wyższość przeciwniczki. Ostatecznie uplasowała się na 3. miejscu zdobywając cenny medal Mistrzostw Europy.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Już po zawodach limanowianie udali się na spacer po Świnoujściu. Nie zabrakło wizyty na plaży, miejskim deptaku i w hotelowym aquaparku.

Tradycyjnie po zakończeniu zmagań w zawodach zorganizowano tzw. pożegnalne Sayonara Party. Sensei Arkadiusz Sukiennik był bardzo zadowolony z osiągnięć swoich zawodników. – Jestem bardzo dumny z postawy moich podopiecznych podczas tegorocznych Mistrzostw Europy Karate Kyokushin. Cała trójka zaprezentowała się bardzo dobrze, kolejny raz potwierdzając swoje wysokie umiejętności i serce do walki. Wyniki, które uzyskali oczywiście mogły być lepsze. Wszystkim nam marzyło się „złoto”. No, ale to jest sport i to były Mistrzostwa Europy Karate Kyokushin – zawody, w których biorą udział najlepsi karatecy i o wygranej czy przegranej decydują czasem drobne błędy – przyznał szkoleniowiec.

Czasu na świętowanie nie ma zbyt wiele. Już 19-20 listopada w Tauron Arena Kraków odbędą się najważniejsze zawody w Karate Kyokushin, jakimi są Mistrzostwa Świata. Przy okazji będzie to historyczne wydarzenie. Nigdy wcześniej ta impreza nie gościła w Europie.

– Mam nadzieję, że podczas Mistrzostw Świata moi podopieczni zaprezentują się co najmniej tak dobrze jak podczas ME w Świnoujściu” – zdradza trener Sukiennik.

Przy okazji tak wielkich sukcesów ARS Klub Kyokushinkai Limanowa dziękuje tym wszystkim, którzy wspierają w jakikolwiek sposób działalność klubu. – Szczególnie dziękujemy naszym dobroczyńcom i sponsorom, bez których udział naszych zawodników w ME nie byłby możliwy: Mieczysławowi Jońcowi, właścicielowi firmy Joniec, Panu Maciejowi Szkarłatowi, prezesowi Zarządu PDM LIMDROG oraz Panu Robertowi Myjakowi, właścicielowi firmy PAK-FOL – podsumowuje trener.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska